Chrapanie to nie tylko problem estetyczny, ale także problem medyczny, nieraz poważny. Chrapiemy wówczas, gdy powietrze musi się przeciskać przez zwężone drogi oddechowe. Gdy są one całkowicie zablokowane, mamy do czynienia z bezdechem sennym.
Drogi oddechowe mogą być zwężone z powodu nieprawidłowej budowy nosa lub gardła. Inną przyczyną może być także zwiotczenie mięśni w tej okolicy, które pojawia się wraz z wiekiem. Zbyt duże zwężenie dróg oddechowych powoduje problemy z oddychaniem. Natomiast ich całkowite zablokowanie skutkuje chwilowym zatrzymaniem oddychania, czyli tzw. bezdechem sennym.
Kiedy bezdech senny może być niebezpieczny dla zdrowia
Krótkotrwałe bezdechy senne są normalnym zjawiskiem i zdarzają się u większości osób, ale gdy pojawiają się częściej niż dziesięć razy na godzinę, mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Jak rzecz wygląda?
Przeczytaj także:
- Chrapanie. Kto najczęściej chrapie?
- Jak poprawić swój sen [PORADY]
- Ćwiczenie na wewnętrzny spokój
- Ćwiczenie rozciągające na stres
- Bezsenność ci dokucza? Trenuj tai chi lub chodź na spacery!
- Sen zbyt krótki? To może być oznaką demencji
Podczas trwania pojedynczego bezdechu dochodzi do szybkiego spadku ilości tlenu i wzrasta poziom dwutlenku węgla w krwi. Osoba śpiąca zaczyna się dusić. Dla organizmu to alarm. Śpiący aby się nie udusić, nagle się budzi i wtedy zaczyna się prawidłowe oddychanie. Gdy jednak osoba chrapiąca ponownie zasypia, sytuacja się powtarza. Dochodzi do kolejnego bezdechu. Takie przerwy w oddychaniu mogą trwać od kilku do kilkunastu sekund i powtarzać się nawet setki razy w ciągu nocy.
Brak tlenu i regularne gwałtowne wznawianie oddychania, godzina po godzinie, noc w noc, ogromnie obciążają organizm, w szczególności układ krążenia. Osoby, które mają zdiagnozowany obturacyjny bezdech senny, mają większe ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego. Ryzyko wystąpienia migotania przedsionków u osób, które cierpią na ciężką postać tej choroby, jest czterokrotnie wyższe w porównaniu z tymi, którzy śpią prawidłowo.