Eksperci ostrzegają, że szczepionki przeciw COVID-19 sprzedawane w darknecie mogą być niebezpieczne lub nieskuteczne, a kupujący mogą stracić pieniądze lub udostępnić oszustom swoje dane osobowe.
Trzy główne szczepionki przeciw COVID-19 są reklamowane do sprzedaży w darknecie – części internetu niewidocznej dla wyszukiwarek, do której dostęp wymaga specjalistycznego oprogramowania – donosi „The Guardian”.
Średnio 500 dol. za dawkę „szczepionki” w darknecie
Badacze z firmy Kaspersky zajmującej się bezpieczeństwem w internecie znaleźli reklamy szczepionek Pfizer-BioNTech, AstraZeneca i Moderna, a także niezweryfikowane szczepionki przeciw COVID-19. Większość sprzedawców pochodziła z Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, a ceny za dawkę wahały się od 250 do 1200 dolarów australijskich, przy średnim koszcie około 500 dolarów.
„Komunikacja odbywa się za pośrednictwem zaszyfrowanych aplikacji do przesyłania wiadomości, takich jak Wickr i Telegram, podczas gdy płatności są pobierane w formie kryptowaluty, głównie bitcoinów” – stwierdzili eksperci z firmy Kaspersky w analizie.
„Większość sprzedawców dokonała od 100 do 500 transakcji w darknecie, jednak nie jest jasne, co dokładnie kupili nabywcy. Na podstawie informacji dostępnych dla ekspertów z firmy Kaspersky nie można stwierdzić, ile dawek szczepionek reklamowanych online to prawdziwe preparaty, a ile reklam to oszustwo”.
W darknecie „szczepionki” sprzedawano już w kwietniu za ponad 20 tys. dol.
Podobną analizę w darknecie przeprowadził w kwietniu Roderic Broadhurst z Australian National University, badając wraz z zespołem środki ochrony osobistej i nowatorskie „zabiegi” przeciw COVID-19 sprzedawane na 20 rynkach darknetowych. Jego badanie wykazało, że 12 rynków oferowało produkty związane z COVID-19, przy czym trzy rynki stanowiły 85% wszystkich 645 ofert. Nawet w tamtym czasie, zanim została wyprodukowana jakakolwiek szczepionka, Broadhurst znalazł sprzedawców reklamujących szczepionki, z których najdroższa była wyceniona na 24 598 dolarów australijskich. Szczepionki rzekomo pozyskiwane z Chin również były kosztowne – oferowano je za 23 000 USD.
Oszustwa i wyłudzanie danych osobowych
Broadhurst powiedział australijskiej edycji „The Guardian”, że większość szczepionek sprzedawanych w darknecie prawdopodobnie była oszustwem, a fiolki w ogóle nie były wysyłane lub zawierały roztwór chlorku sodu w wodzie. Także powielane przez sprzedawców pozytywne opinie na temat ofert prawdopodobnie były fałszywe. Wielu sprzedawców oszukiwało kupujących, by wyłudzić ich dane osobowe.
– Większość osób po prostu straci pieniądze i zostanie oszukana – powiedział Broadhurst. – Może się zdarzyć, że wśród fałszywych reklam pojawi się jakaś autentyczna dostawa produktu. Nie można tego wykluczyć, ponieważ któryś ze sprzedawców może wykorzystać kontakty w łańcuchu dostaw lub mieć dostęp do pozostałości produktu lub do preparatu, który spadł z ciężarówki podczas transportu.
Dmitry Galov, ekspert ds. Bezpieczeństwa w firmie Kaspersky, powiedział, że nie jest zaskakujące, że sprzedawcy próbowali wykorzystać kampanię szczepień.
– W ciągu ostatniego roku doszło do wielu oszustw wykorzystujących COVID-19 – powiedział Broadhurst. – W tej chwili ludzie nie tylko sprzedają dawki szczepionek, ale także karty szczepień – kawałki papieru, które rzekomo mają pomóc w swobodnym podróżowaniu. Ważne jest, aby użytkownicy byli ostrożni w przypadku każdej „umowy” związanej z pandemią i, oczywiście, kupowanie szczepionki w darknecie nigdy nie jest dobrym pomysłem.
Therapeutical Goods Administration, australijski organ regulacyjny ds. leków, ostrzega, że szczepionki kupowane w internecie mogą być niebezpieczne i nieskuteczne. Zwraca też uwagę, że „te szczepionki mogą być również podrabiane. Sprzedawcy, którzy twierdzą, że sprzedają szczepionkę przeciw COVID-19, zamiast dostarczyć oferowany produkt, mogą ukraść twoje pieniądze lub dane osobowe”.
Przeczytaj też:
Szczepionka na COVID-19: Pytania, wątpliwości i odpowiedzi lekarza
Więcej o szczepionkach przeciw COVID-19
Więcej o oszustwach w internecie