„Seksmisja” to prawdziwa kopalnia zabawnych tekstów i powiedzonek. Przypomnij sobie najlepsze cytaty z komedii Juliusza Machulskiego.
„Seksmisja” to jedna z najbardziej kultowych polskich komedii, która do dziś cieszy się ogromną popularnością, a wysokiej klasy aktorstwo i świetna realizacja sprawiają, że film – mimo że ma już prawie 40 lat (premierę miał w 1983 roku) – ani trochę się nie zestarzał. Wiele cytatów z „Seksmisji” weszło do języka potocznego. Przypomnijmy sobie najlepsze z nich.
„Seksmisja” [UWAGA: Tekst może zawierać spoilery, czyli zdradzać fabułę!]
Dla tych, którzy jeszcze jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności nie widzieli tego kultowego filmu, przypominamy jego fabułę. Dwóch śmiałków: cwaniak Maks Paradys (Jerzy Stuhr) i inteligent Albert Starski (Olgierd Łukaszewicz) w ramach eksperymentu naukowego dają się zamrozić. Kiedy trwali w hibernacji, na świecie doszło do wojny, która wyniszczyła niemal całą ludzkość – przetrwały tylko kobiety, które w dodatku musiały schronić się głęboko pod ziemią. Po odmrożeniu Maks i Albert są dwoma ostatnimi przedstawicielami płci męskiej. Kiedy totalitarny rząd kobiet decyduje, że mają zostać poddani operacji zmiany płci, mężczyźni postanawiają uciec za wszelką cenę…
Najlepsze teksty z „Seksmisji”:
- „Liga broni, Liga radzi, Liga nigdy was nie zdradzi!” – hasło Ligi Kobiet, które już po wielkiej wojnie przerobiono na: „Liga rządzi, Liga radzi, Liga nigdy was nie zdradzi”.
- „Za parę dni, proszę pana, to się dopiero zacznie: wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy” – Maks do Alberta po odhibernowaniu, z nadzieją na sławę i zaszczyty.
- „Wyginęli? Przecież to nie były mamuty!” – tak Maks zareagował na wieść o tym, że na świecie nie ma już mężczyzn. W odpowiedzi usłyszał: „Okazuje się, że tak”.
- „Replay! Replay! No, no, no nie dały z tego replaya…” – Maks oglądając mecz kobiecych drużyn, które po zakończonym spotkaniu wymieniały się koszulkami.
- „Nie wstanę! Tak będę leżał!” – Maks zrezygnowany po kolejnej konfrontacji z kobietami.
- „Nie wytrzymam! Permanentna inwigilacja, nie wytrzymam!” – Maks o byciu podsłuchiwanym.
- „Samiec twój wróg!” – hasło propagandowe, którego Liga uczy małe dziewczynki.
- „Sekcja specjalna zawsze lojalna!” – kolejne propagandowe zawołanie wpajane młodym kobietom.
- „Nasza cywilizacja zawaliła się w gruzy, a tobie tylko dupy w głowie!” – Albert do Maksa, zniesmaczony tym, że ten myśli o tym, że taka liczba kobiet na dwóch mężczyzn to mógłby być dla nich „istny raj”.
- „Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę” – Maks po tym jak zgaszono światło.
- „Nas? Bohaterów? Prądem?!” – Maks po tym jak z Albertem próbowali się wydostać z zamknięcia i zostali porażeni.
- „Czy można stąd zadzwonić na miasto? Pytałem się o coś! Małżonka się niepokoi!” – Maks, wciąż nie dowierzając, że nic już nie będzie takie jak dawniej.
- „Barykaduj, barykaduj! Ale tandeta…” – po tym jak pękły drzwi, którym Maks blokował wstęp kobietom.
- Lamia Redo podczas rozmowy ze starszą panią chciała się dowiedzieć, jak się żyło z mężczyznami: „Podobno kiedyś mężczyźni byli na porządku dziennym?”. „Nocnym także” – usłyszała w odpowiedzi.
- „Kopernik była kobietą!” – jedna z kobiet podczas rozprawy nad dwoma mężczyznami, po tym jak ci próbowali udowodnić, że mężczyźni wnieśli wiele do ludzkiej nauki.
- „Nasi tu byli!” – Maks po tym, jak wspólnie z Albertem znaleźli butelkę wódki.
- „Kobieta mnie bije…” – Maks po… pobiciu przez kobietę.
- „Żeby chłop nie mógł z gołą babą w windzie…” – załamany Maks po tym, jak w windzie, którą uciekali jechała naga kobieta.
- „Na twoim miejscu nie śmiałabym się tyle – robią ci się zmarszczki” – Lamia Redo do Tekli, gdy ta przejmuje kontrolę nad mężczyznami.
- „Proszę natychmiast rozwiązać tatusia i przeprosić!” – Maks do lekarki mającej zmienić mu płeć, po tym jak odkrył, że jest ona jego córką.
- „Kierunek: wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja” – Maks do pozostałych uciekinierów.
- „Uratowani! Uratowani jesteśmy! Bocian! Patrz! Bocian! Jak on żyje, to znaczy, że my też możemy!” – Maks po tym jak na widok lecącego ptaka zdał sobie sprawę, że powietrze na powierzchni nie jest skażone.
- „Dzień dobry, zastałem Jolkę?” – Maks do Jej Ekscelencji, zaskakując ją w domu.
- „Ja tylko niosę pomoc!” – Albert, niosąc nieprzytomną kobietę, którą cucił metodą usta-usta.
- „Jutro dzień wolny. Zarządzam święto państwowe” – Jej Ekscelencja do kobiet żyjących pod ziemią.
Sprawdź też:
1 Komentarz
[…] Wiadomości […]