Maria Czubaszek zyskała szeroką rozpoznawalność nie tylko jako polska pisarka, ale również jako autorka tekstów piosenek oraz satyryczka. Wyróżniała się bezkompromisowymi komentarzami na temat życia społecznego oraz politycznego. Wśród jej najważniejszych publikacji znalazły się takie książki jak „Na wyspach Hula-Gula„, „Blog niecodzienny” czy „Nienachalna z urody„. Zmarła 12 maja 2016 roku.
Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na radiopogoda.pl!
Maria Czubaszek jedną z największych osobowości medialnych w Polsce
Co ciekawe, karierę dziennikarską rozpoczęła w Programie I Polskiego Radia na stanowisku… sekretarki. Przepustką do wielkiego świata mediów okazała się dla niej współpraca przy audycji „Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy„. W rozmowie z Arturem Andrusem „Każdy szczyt ma swój Czubaszek” pisarka wyjawiła, że początek lat 70. był dla niej najważniejszym okresem zarówno pod względem aktywności zawodowej, jak i największego zapału.
Zobacz także: Olbrychski skomplementował Angelinę Jolie. Nie takiej odpowiedzi oczekiwał
W ostatnim czasie odbyła się premiera najnowszej biografii Marii Czubaszek autorstwa Ryszarda Abrahama. Na kartach książki pod znaczącym tytułem „Czubaszek. Kobiety inteligentne robią wrażenie przemądrzałych” pisarz podkreśla, że popularność medialna gwiazdy nabrała rozpędu dopiero na początku XXI wieku. Z autorki popularnych słuchowisk błyskawicznie przerodziła się w telewizyjną gwiazdę największego formatu. Jak się okazuje, w późniejszych latach na szklanym ekranie występowała wyłącznie z konieczności.
Problemy finansowe
Za sprawą pozycji dowiadujemy się, że mistrzyni satyry twórczość artystyczną traktowała przede wszystkim jak pracę. Nie narzekała na brak natchnienia ani motywacji. Maria Czubaszek najzwyczajniej wypełniała powierzone jej zadanie. Pisała wyłącznie wtedy, kiedy musiała. Warto dodać, że życie na emeryturze nie było dla niej najłatwiejsze. Niemały problem sprawiało jej zebranie oszczędności. Utrzymywała się z emerytury w wysokości 1,2 tysięcy złotych. Natomiast jej mąż Wojciech Karolak pobierał wynagrodzenie za pracę wynoszące 719 złotych.
„Co zarobili, to wydali, ale to na niej opierało się w dużej mierze zdobywanie środków do życia. Mąż inwestował w instrumenty i ponosił wszelkie wydatki związane z utrzymaniem samochodu” – czytamy na kartach biografii pisarki. Z problemów finansowych na dobre wyrwało ją zaproszenie redakcji do programu „Wstajesz i wiesz„. Od tego momentu stale otrzymywała coraz więcej propozycji zawodowych.
Zobacz także: Krzysztof Krawczyk nagrał to lata temu. Jak powstawał „nowy” utwór artysty?
Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na radiopogoda.pl!