Eurowizja 2022: poznaj zwycięzców konkursu. Przybliżamy sylwetki muzyków tworzących ukraiński zespół Kalush Orchestra, który wygrał Eurowizję z piosenką „Stefania”. Dowiedz się więcej o tej niezwykłej grupie.
Spis treści:
W nocy z soboty na niedzielę poznaliśmy zwycięzców tegorocznego finału 66. Konkursu Piosenki Eurowizji. Reprezentujący Polskę Krystian Ochman z piosenką „River” ostatecznie zajął w finale 12. miejsce. Przez długi czas mocnym liderem konkursu był reprezentant Wielkiej Brytanii Sam Ryder, który wykonał piosenkę „Space Man” i po zliczeniu głosów jurorów znajdował się na prowadzeniu. Jednak o zwycięstwie w konkursie ostatecznie zdecydowały głosy widzów, którzy masowo zagłosowali na Kalush Orchestra i to właśnie ten zespół z Ukrainy po dodaniu aż 439 głosów został zwycięzcą Eurowizji!
Kim są członkowie Kalush Orchestra?
Ukraińska grupa jeszcze przed rozpoczęciem konkursu stawiana była w gronie faworytów. Ich muzyka łączy ukraiński folk z brzmieniami hip-hopowymi, dając niezwykłą muzyczną mieszankę, która najwyraźniej przemówiła do słuchaczy z całej Europy. Zespół stworzył wokalista i autor tekstów Ołeh Psiuk, wcześniej twórca grupy Kałusz. Jest to jednocześnie nazwa rodzinnego miasta lidera zespołu. 27-letni Psiuk studiował leśnictwo w Kijowie, po czym w 2019 roku wraz z multiinstrumentalistą Ihorem Didenczukiem, MC Kyłymmenem (prawdziwe imię: Vład Kuroczka) i DJ Daniłem Chernowem stworzyli Kałusz. Od tego czasu współpracowali z innymi ukraińskimi artystami a ich lokalna sława rosła. Ich piosenka „Going Home”, wykonana wraz z zespołem Skofka, na YouTube odtworzono 23 mln razy. W 2021 roku grupę przekształcono w Kalush Orchestra, gdy dołączyli do niej multiinstrumentaliści Tymofij Muzyczuk i Witalij Dużyk. Wówczas zespół położył jeszcze większy nacisk na promocję ukraińskiego folku i tradycyjnej muzyki, wzmocnionej współczesnym rapem. W eliminacjach do Eurowizji zespół zajął jednak dopiero drugie miejsce. Ostatecznie o ich awansie do konkursu zdecydowało wycofanie się pierwszej Aliny Pash – wówczas muzycy awansowali jako następni w kolejce.
Eurowizja 2022: Muzyka czasów wojny
Gdy Rosja zaatakowała Ukrainę siłą rzeczy muzyka musiała zejść na dalszy plan. Kyłymmen wstąpił do oddziałów obrony terytorialnej w Kijowie, Psiuk pomagał jako wolontariusz w transporcie uchodźców, pomocy medycznej i zapewnianiu schronienia uchodźcom. W nielicznych wolnych chwilach członkowie zespołu starali się ćwiczyć, łącząc się zdalnie i trenując przed ekranem. Nie było nawet pewne, czy uda im się wyjechać do Włoch na konkurs – po rosyjskiej inwazji na Ukrainie wprowadzono zakaz wyjazdu dla mężczyzn w wieku od 16 do 60 lat. Aby wystąpić na Eurowizji członkowie zespołu otrzymali specjalne zezwolenie na wyjazd. Tuż przed konkursem okazało się, że do Turynu nie dotrze Dzhonni Dyvnyy z chórków – zamiast niego pojechał Sasha Tab (Oleksandr Slobodianyk), który już w 2017 roku brał udział w preselekcjach do ówczesnej Eurowizji.
„Stefania” – tekst, który zyskał na znaczeniu
Utwór napisany przez Psiuka to hołd złożony matce wokalisty. Artysta napisał piosenkę specjalnie dla niej jeszcze przed rosyjską inwazją. Po wybuchu wojny utwór nabrał nowego, głębszego znaczenia i obecnie członkowie zespołu dedykują go wszystkim ukraińskim matkom. Szczególnie mocno brzmi obecnie wers: „Zawsze znajdę drogę do domu, nawet jeśli wszystkie drogi zostaną zniszczone”. Oleh Psiuk w rozmowie z Deutche Welle powiedział, że jego piosenka ma też pokazać siłę ukraińskiej kultury:
„Obecnie stara się zniszczyć naszą kulturę a my jesteśmy tu po to, żeby udowodnić wszystkim, że nasza kultura żyje. Nasza muzyka jest żywa, wyjątkowa i bardzo interesująca – ma w sobie coś wyjątkowego, własną tożsamość i przepiękny styl”.
Chcesz poznać historie z życia gwiazd? Włącz Radio Pogoda codziennie o 22:00 i słuchaj wywiadów z największymi gwiazdami kina i muzyki!
Czytaj też:
1 Komentarz
[…] Wiadomości […]