Zgubiony na Antarktydzie portfel wrócił do swojego właściciela po ponad pół wieku. Poznaj historię portfela Paula Grishama.
Mężczyzna z Kalifornii po 53 latach odzyskał portfel, który zgubił… na Antarktydzie. W dodatku zgubę odnaleziono tam, gdzie ją zostawił – na lodowym kontynencie.
Mieszkający w San Diego w amerykańskim stanie Kalifornia Paul Grisham powiedział, że nie pamięta, żeby zgubił swój portfel podczas pracy jako meteorolog amerykańskiej marynarki wojennej w bazie na Antarktydzie w październiku 1967 roku. Jednak to właśnie jego portfel odnaleziono podczas rozbierania jednego z budynków bazy McMurdo na odludnym i niegościnnym południowym krańcu Ziemi.
Przeczytaj też: Karta zbliżeniowa – jak ją zabezpieczyć
W odnalezieniu właściciela portfela pomagał mieszkający w New Hampshire Stephen Decato – były pracownik agencji badającej pokrywę śnieżną na Antarktydzie. Jak wspomina Decato, w zeszłym miesiącu jego były szef zgłosił się do niego z prośba o pomoc odszukaniu właścicieli dwóch portfeli znalezionych podczas rozbiórki budynku w bazie McMurdo.
Po nitce do kłębka
Córka Stephena Decato, Sarah Lindbergh, skontaktowała się z Brucem McKee z fundacji Spirit of ’45. Ten skontaktował się z Garym Coxem z Służby Pogodowej Marynarki Wojennej USA. Cox dotarł w końcu do Paula Grishama, który jest jej członkiem.
Jak powiedział Paul Grisham, w portfelu, który odzyskał po ponad pół wieku wciąż znajdowała się jego przepustka z marynarki wojennej, prawo jazdy, zeznanie podatkowe, przepis na słodki likier kawowy Kahlua, karta umożliwiająca zakup piwa, dowód przekazu pieniężnego dla żony oraz wykaz tego, jak postępować w razie rozmaitych katastrof.
Drugi portfel wrócił do rodziny
Organizacja Spirit of ’45 umieściła też wpis na Facebooku ze zdjęciem drugiego odzyskanego portfela i po krótkim czasie on trafił do rodziny swojego właściciela (niestety sam właściciel, Paul Howard, zmarł w 2016 roku.