Wzruszająca historia z USA: Niemal rok po tym, jak pies Walter uciekł swojej pani, odnalazł się i wrócił szczęśliwie do domu. Przeczytaj wzruszającą historię niesfornego golden retrievera.
Mieszkająca w Arnold w stanie Missouri Kate Olson w zeszłym roku przyjechała na Święto Dziękczynienia do swoich krewnych na przedmieścia St. Louis. Zabrała ze sobą swojego psa rasy golden retriever, o imieniu Walter.
Niestety, podczas jednego ze spacerów Walter wyślizgnął się z obroży i uciekł do lasu. Zrozpaczona właścicielka specjalnie została przez kilka tygodni w Missouri i szukała swego czworonożnego przyjaciela. Niestety, ani drukowane przez nią ulotki, ani wywieszane w różnych miejscach ogłoszenia o zaginięciu nic nie dały.
Długie poszukiwania Waltera
W końcu, po dłuższych i bezowocnych poszukiwaniach Kate Olson wróciła do Nowej Anglii. Jednak co jakiś czas otrzymywała powiadomienia, że w okolicy St. Louis widywano jej psa. Właścicielka wróciła tam w styczniu na kolejne poszukiwania. Stworzyła nawet na facebooku stronę „Gdzie jest Walter?” („Where’s Walter?”) i zapisywała się do różnych grup poszukujących zaginionych zwierząt. Niestety, te działania również spełzły na niczym.

Wszystko jednak zmieniło się w ubiegły piątek. Olson otrzymała wtedy wiadomość, że jednej z facebookowych grup z Belleville w stanie Illinois, zwanej Lost Paws Trapping (można przetłumaczyć jako: „Chwytanie zagubionych psów”) udało się złapać Waltera. Jego właścicielka natychmiast udała się tam najbliższym lotem i jeszcze tego samego dnia wieczorem mogła uściskać niesfornego psiaka.
Szczęśliwy powrót do domu
„Jest taki kochany. Wciąż jest tym samym słodkim chłopakiem, jakim był wcześniej, a może nawet słodszym, bo brakowało mu miłości!” – mówiła wzruszona właścicielka psa.
Teraz szczęśliwa Olson może się już do woli cieszyć obecnością swojego psiego przyjaciela.
