Marek Perepeczko mógł być kimś innym. Jedna decyzja przyniosła sukces i problemy - Radio Pogoda - słuchaj radia
Strona główna » Marek Perepeczko mógł być kimś innym. Jedna decyzja przyniosła sukces i problemy

Marek Perepeczko mógł być kimś innym. Jedna decyzja przyniosła sukces i problemy

Marek Perepeczko był lubianym przez widzów aktorem. Mało kto wie, że miał szansę zostać znanym sportowcem. Ostatecznie jednak skradł serca publiczności główną rolą w “Janosiku”. Mimo popularności, pasja oraz koleje losu przysporzyły mu sporo problemów.

Marek Perepeczko był dobrze znany publiczności. To przecież on wcielał się w tytułową postać w “Janosiku”. Gdyby nie jedna decyzja, dziś oglądalibyśmy go w zupełnie innej dziedzinie. Okazuje się bowiem, że zamiast aktorem, mógł być sławnym sportowcem. Pasja była w nim na tyle duża, że stała się przekleństwem. Następnie problemy nagromadziły się jeszcze bardziej. Jego życie skręciło w taką stronę, z której trudno było się wydostać.

Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na radiopogoda.pl!

Mógł być sportowcem, został aktorem

Marek Perepeczko był zakochany w sporcie. Wszystko przez to, że w młodości ojciec zapisał go na zajęcia klubu wioślarskiego. Wtedy przyszły aktor odkrył powołanie. Sport miał być jego dziedziną. Na fali zrodzonej pasji, zaczął trenować kolarstwo oraz judo. W tym samym momencie robił też inną rzecz. Brał udział w szkolnych przedstawieniach.

Początkowo Marek Perepeczko nie wiązał przyszłości z aktorstwem. Będąc jeszcze w szkole, planował pójść na studia z architektury. Środowisko wokół niego namawiało go jednak, by rozwijał talent aktorski. Spróbował dostać się do warszawskiej Szkoły Teatralnej. Niestety, nie udało mu się to.

Gorąco namawiany, choć jeszcze bez przekonania, postanowiłem zdawać do szkoły teatralnej. Nie dostałem się i wstąpiłem na rok do młodzieżowego studia poetyckiego, które przy telewizji warszawskiej zorganizował Andrzej Konic – mówił Perepeczko dla “Ekranu”.

Marek Perepeczko dostał się za drugim podejściem. Szybko jednak wyrzucono go z uczelni. Wszystko przez to, że nie uczęszczał na obowiązkowe zajęcia z tańca. Kiedy wrócił, musiał zrezygnować z uprawiania sportów wyczynowych. To jednak nie przekreśliło jego pasji. Zaczął trenować na siłowni.

Zobacz także: Sophia Loren miała wypadek. Teraz wydała oświadczenie

Marek Perepeczko miał sporo problemów

Pierwszym wybuchem popularności Marek Perepeczko mógł cieszyć się po zagraniu młodego Nowowiejskiego w “Panu Wołodyjowskim”. Następnie odniósł kolejny sukces. Było nim oczywiście wcielenie się w Janosika. Dobrze zbudowany aktor był obiektem westchnień i podziwu. Mało kto jednak zdawał sobie sprawę z tego, że było to również dla niego problemem.

Te moje 190 cm jest niekiedy trudno wykorzystać na scenie. Gdybym był bardziej przewidujący, zostałbym piłkarzem – mówił aktor w rozmowie z Przemysławem Michalskim.

Rola Janosika była zagrana tak dobrze, że Marek Perepeczko doczekał się etykietki. Każdy kojarzył go głównie z tą rolą. Dlatego też nie otrzymywał nowych propozycji. W pewnym momencie przestał pojawiać się na ekranie. W jego życiu pojawiło się dużo nieszczęść.

Najpierw, w 1985 roku, zmarła jego matka. Następnie żona przeprowadziła się do Australii. Aktor nabawił się depresji, która poskutkowała sporym przybraniem na wadze. W 1997 roku zobaczyliśmy go w “13. posterunku” w roli Słoika. Nic nie zostało z muskularnego ciała, jakie pamiętaliśmy z “Janosika”. Marek Perepeczko ostatecznie zmarł w 2005 roku na atak serca.

Zobacz także: Teresa Lipowska odchodzi z „M jak miłość”? „Mój wątek już nie jest ciekawy”

Szukasz chwili wytchnienia? Zrób sobie przerwę i włącz Radio Pogoda! Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na radiopogoda.pl!

Najpopularniejsze

Zobacz więcej >