Pfizer jak dotąd dostarczył do Unii Europejskiej o 30 proc. mniej dawek szczepionki przeciw COVID-19, niż zakładały umowy. Wciąż nie dotarło blisko 10 milionów dawek, które miały być dostarczone jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Brakujące dawki mają dotrzeć do końca marca.
Opóźnienie dostaw szczepionek na koronawirusa firm Pfizer i BioNTech jest poważną trudnością dla Unii Europejskiej, ponieważ zaburza programy szczepień w krajach członkowskich. Problem staje się jeszcze bardziej dotkliwy, gdy weźmie się pod uwagę, iż Unia boryka się także z opóźnieniami w dostawach od pozostałych producentów, czyli brytyjsko-szwedzkiej firmy AstraZeneca, a także amerykańskiej Moderny.
23 mln dawek szczepionki Pfizer-BioNTech przeciw COVID-19 zamiast 32,5 mln
Do połowy ubiegłego tygodnia Pfizer dostarczył Unii Europejskiej 23 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19 opracowanej we współpracy z niemiecką firmą BioNTech. To o blisko 10 milionów dawek mniej, niż Pfizer obiecał dostarczyć do połowy lutego – dowiedziała się agencja Reuters od unijnych urzędników bezpośrednio zaangażowanych w rozmowy z amerykańską firmą.
Firma Pfizer odmówiła komentarza, wyjaśniając, że harmonogramy dostaw są poufne. Także Komisja Europejska nie odpowiedziała na prośbę Reutersa o komentarz na temat niedoborów dostaw.
W grudniu 2 mln dawek zamiast 12,5 mln
Urzędnicy Unii Europejskiej ujawnili, że Pfizer zobowiązał się do dostarczania 3,5 mln dawek tygodniowo od początku stycznia, czyli do połowy lutego powinno to być w sumie 21 mln. Natomiast 22 grudnia firma BioNTech podała, że do końca grudnia do Unii Europejskiej będzie dostarczonych 12,5 mln dawek. Według obliczeń Reutersa, dostarczono zaledwie 2 mln dawek przewidzianych na grudzień.
Niedobór stanowi około 30 proc. całkowitych dostaw zadeklarowanych na okres od grudnia do połowy lutego. Jeden z urzędników unijnych powiedział, że firma zobowiązała się dostarczyć brakujące dawki do końca marca.
Wzrosła produkcja szczepionek AstraZeneca na koronawirusa w Belgii
Dobrą wiadomość natomiast przekazał w środę unijny komisarz Thierry Breton. Powiedział, że wydajność fabryki w Belgii, która produkuje szczepionkę COVID-19 opracowaną przez firmę AstraZeneca we współpracy z Uniwersytetem Oksfordzkim, znacząco wzrosła.
Fabryka należąca do amerykańskiej firmy Thermo Fisher była uważana za główną przyczynę dużego ograniczenia dostaw szczepionek AstraZeneca do Unii Europejskiej w pierwszym kwartale tego roku.
Przeczytaj też:
Czy szczepionki na koronawirusa będziemy przyjmować co roku tak jak na grypę?
Moderna ogranicza dostawy szczepionki do Włoch