Duże koncerty mogą odbywać się bezpiecznie w pomieszczeniach, nie wymagając dystansu społecznego, jeśli wszyscy uczestnicy noszą maski, mają czyste ręce i niedawno uzyskali negatywny wynik testu na koronawirusa – poinformowali w czwartek paryscy naukowcy na podstawie eksperymentu, który przeprowadzili w maju.
Eksperyment w Paryżu
Paryskie Szpitale Publiczne, które kierowały eksperymentem, zgromadziły 6678 ochotników i podzieliły ich losowo na dwie grupy: około dwóch trzecich z nich wzięło udział w specjalnym koncercie przeprowadzonym na potrzeby eksperymentu w Accor Arena, a reszta nie. Połowa ochotników otrzymała przynajmniej jedną dawkę szczepionki. Wszyscy ochotnicy zostali przetestowani na COVID-19 tydzień później, a wyniki nie wykazały znaczącej różnicy między dwiema grupami. Około 0,2 procent testów uczestników koncertów dało wynik pozytywny, prawie taki sam wskaźnik, jak w regionie Île-de-France, który obejmuje Paryż, w ciągu dwóch tygodni poprzedzających wydarzenie.
Naukowcy poinformowali, że analiza próbek śliny pobranych podczas koncertu wykazała później, że pięciu z ośmiu uczestników, którzy ostatecznie uzyskali wynik pozytywny, już miało koronawirusa, zanim przybyli na imprezę.
Udział w koncercie nie zwiększył ryzyka zakażenia COVID-19
Paryskie szpitale publiczne opublikowały oświadczenie, w którym podały, że wyniki ich eksperymentu wskazują, iż udział w dużym koncercie na żywo w pomieszczeniach bez zachowania fizycznego dystansu nie wiązał się ze zwiększonym ryzykiem zakażenia COVID-19.
Wyniki są istotne dla Francuzów, którzy zaczynają cieszyć się ponownym otwarciem wielu miejsc i znoszeniem ograniczeń po trzech długich lockdownach w trakcie pandemii. W piątek mają być zniesione ostatnie obostrzenia i po 15 miesiącach ponownie otwarte mają być kluby nocne.
Dodatkowe obostrzenia związane z COVID-19 podczas eksperymentu
Jednak eksperyment koncertowy przeprowadzony w Paryżu obwarowany był dodatkowymi surowymi ograniczeniami sanitarnymi, takimi jak mierzenie temperatury przy wejściu oraz zamknięcie barów i palarni. Podczas organizacji komercyjnych koncertów podejmowanie takich środków mogłoby być trudne.
Ochotnicy uczestniczący w eksperymencie mieli od 18 do 45 lat. Zgłaszając się do udziału w nim, musieli złożyć oświadczenia, że nie mają objawów COVID-19, żadnych innych istotnych schorzeń ani niedawnego kontaktu z zarażoną osobą. Podczas koncertu mieli nosić maseczki, co było monitorowane na bieżąco w czasie imprezy.
Wcześniejsze eksperymenty dały podobne rezultaty
Wcześniej zorganizowane koncerty eksperymentalne – w marcu w Barcelonie i w maju w Liverpoolu – przyniosły podobne wyniki. Po obu wydarzeniach stwierdzono, że imprezy odbywające się w pomieszczeniach z zachowaniem ścisłych środków bezpieczeństwa nie doprowadzą do znacznego wzrostu liczby infekcji COVID-19.
Sytuacja epidemiczna we Francji wciąż pozostaje niepokojąca. W ciągu ostatniego tygodnia liczba dziennych zgłoszeń nowych przypadków koronawirusa znacznie wzrosła w 11 regionach kraju, w tym w Île-de-France, a bardziej zaraźliwy wariant Delta stanowił ponad 40 procent nowych przypadków. Tempo szczepień zaczęło zwalniać, a na razie zaledwie 37,6 procent całej populacji jest w pełni chronionych. Rząd, obawiając się nowej fali infekcji przed końcem lata, stara się ponownie je przyspieszyć.
Przeczytaj też: