Mała sówka Rockefeller wróciła do dziczy. Szczęśliwe zakończenie sagi małej sówki znalezionej w ogromnej sośnie w Rockefeller Center w samym centrum Nowego Jorku.
Jakiś czas temu pisaliśmy o wygłodzonej sowie uratowanej z bożonarodzeniowej choinki ustawionej przed Rockefeller Center w Nowym Jorku. Mamy dobrą wiadomość: ptak wrócił już na łono przyrody.
Maleńka sówka, nazwana Rockefeller, została znaleziona między konarami wysokiego na 23 metry drzewa przez jednego z robotników instalujących oświetlenie na choince. Najwyraźniej zwierzę przejechało w ściętym drzewie 275 km do Nowego Jorku, ukrywając się w gąszczu gałęzi.
Początkowo uważano, że to samczyk, lecz później okazało się, że to samiczka. Nie odniosła żadnych obrażeń, ale była wygłodzona. Najprawdopodobniej nie jadła nic od co najmniej trzech dni. Sówkę otoczono troskliwą opieką w Ravensbeard Wildlife Center. Tam przez tydzień dokarmiano ją myszami, dzięki czemu nabrała sił i wigoru.
Rehabilitantka sowy, Ellen Kalish, przewiozła ją na pole u podnóża gór. W filmiku zamieszczonym na profilach Ravensbeard Wildlife Center na Twitterze i na Facebooku możemy zobaczyć, jak Rockefeller najpierw siedzi grzecznie na jej palcach, po czym zrywa się do lotu ku pobliskim sosnom.
Jak czytamy na profilach organizacji na Facebooku i Twitterze:
„To silny mały ptaszek i jesteśmy szczęśliwi widząc ją wracającą do naturalnego środowiska. Jesteśmy pewni, że Rocky będzie czuła wasze wsparcie i miłość podczas swojej migracyjnej podróży na południe” – napisano.