Mnóstwo osób zgromadziło się na imprezie pożegnalnej dla słonia Kaavana, który z zoo w Islamabadzie pojedzie do ośrodka w Kambodży.
Mnóstwo osób zgromadziło się w zoo w pakistańskim Islamabadzie na imprezie pożegnalnej dla słonia o imieniu Kaavan. Zwierzę zostanie teraz przewiezione do ośrodka dla słoni w Kambodży, gdzie będzie miało lepsze życie.
Przez lata organizacje broniące praw zwierząt walczyły o poprawę losu Kaavana. 35-letni słoń mieszka w zoo Marghazar w Islamabadzie od ponad trzydziestu lat. Gdy jego przyjaciel Saheli zmarł w 2012 roku, został sam. Warunki, w jakich był przetrzymywany, były koszmarne: często był przykuwany łańcuchem. To wzbudziło protesty na całym świecie. Oburzona traktowaniem zwierzęcia, które nazywano „najbardziej samotnym słoniem świata” była między innymi słynna piosenkarka Cher.
Koniec udręki Kaavana
Kampania obrońców praw zwierząt z całego świata w końcu, po latach przyniosła efekty. 21 maja tego roku sąd w Islamabadzie orzekł, że warunki w zoo są tak złe, że zwierzęta – w tym Kaavan – muszą zostać przeniesione. Jak czytamy w uzasadnieniu wyroku „ból i cierpienie Kaavana musi się skończyć. W tym celu trzeba go przenieść do odpowiedniego sanktuarium dla słoni lub – w kraju lub za granicą”. Słoniowi schronienie zaoferował ośrodek dla dzikich zwierząt w Kambodży.
Pożegnalna impreza
W poniedziałek władze Islamabadu oraz Pakistańscy oficjele, w tym minister ds. zmian klimatycznych, zgromadzili się przy wybiegu Kaavana, by pożegnać go przed podróżą. Przygotowano mnóstwo balonów oraz wielki plakat ze słowami: „Żegnaj Kaavan, będziemy za tobą tęsknić”. Przed wybiegiem zwierzęcia dzieci robili sobie zdjęcia, a podczas występu muzyków słoń w pewnym momencie zaczął nawet podśpiewywać.
Słoń-meloman
Kaavan jest znany ze swojego umiłowania do muzyki. Zaczęło się od Amira Khalila – weterynarza z ratującej zwierzęta organizacji Four Paws. Doktor pomagał uspokoić słonia, gdy ten z powodu samotności i złych warunków bytowych stawał się agresywny wobec ludzi. Wówczas Khalil śpiewał mu piosenki Franka Sinatry, co uspokajało zwierzę i wprowadzało je w dobry nastrój.