Piosenka o Wiśle - „Gondolierzy znad Wisły” Ireny Jarockiej - Radio Pogoda - słuchaj radia
Strona główna » Piosenka o Wiśle – „Gondolierzy znad Wisły” Ireny Jarockiej

Piosenka o Wiśle – „Gondolierzy znad Wisły” Ireny Jarockiej

,

Piosenka napisana dla Ireny Jarockiej mogła w ogóle nie powstać, gdyby nie obiekt pożądania Seweryna Krajewskiego, czyli… magnetofon. Poznaj historię powstania utworu „Gondolierzy znad Wisły”.

Szukamy miejsc wakacyjnych w naszych ulubionych piosenkach. Dziś takim miejscem jest Królowa Rzek, czyli Wisła. O gondolierach znad Wisły śpiewała Irena Jarocka. A Wisła, jak wiemy, płynie przez całą Polskę, a więc i w górach, i gdzieś po środku i oczywiście nad morzem, na północy przy jej brzegu można znaleźć piękne miejsca idealne na wakacyjne wojaże.

W górach to choćby miejscowość Wisła, z której pochodzi nasz król skoczni Adam Małysz. Nieco dalej na północ miniemy Kazimierz nad Wisłą, czyli miejsce którego nikomu nie trzeba reklamować, bo większość z nas tam była i chętnie co jakiś czas ma ochotę wrócić. Mamy na trasie Wisły oczywiście też stolicę. No i na końcu ujście Wisły do Bałtyku przy którym można się przepłynąć promem z portu Świbno. Ciekawe, które z tych miejsc jest państwa ulubionym.

„Gondolierzy znad Wisły” – historia piosenki

Skomponowany przez Seweryna Krajewskiego, ze słowami Krzysztofa Dzikowskiego utwór „Gondolierzy znad Wisły” był pierwszym przebojem Ireny Jarockiej i oprócz tego, że został wybrany najlepszą radiową piosenką 1968 roku, to umożliwił piosenkarce wyjazd na trwające 4 lata stypendium do Paryża.

A jak powstał utwór? Zakochany w Irenie Jarockiej początkujący kompozytor Marian Zacharewicz poprosił swojego przyjaciela, Seweryna Krajewskiego z „Czerwonych Gitar”, aby napisał melodię do piosenki mającej pomóc Irenie w karierze. Z początku Krajewski nie miał na to ochoty, ale Marian Zacharewicz miał asa w rękawie: wiedział że ich wspólny kolega, Jan Kalata, posiada magnetofon z opcją nagrywania – bardzo pożądany przez Seweryna Krajewskiego. Zacharewicz przeprowadził między nimi mediację i doszło do sprzedaży urządzenia. W podzięce otrzymał od Krajewskiego utwór dla Ireny Jarockiej – swojej przyszłej żony. A my dzięki temu możemy tego przeboju słuchać do woli – nie tylko na magnetofonie.

Zobacz też:

Autor:

Zobacz więcej >