Dowiedz się więcej o sympatycznym psiaku, który ma najdłuższy język wśród najlepszych przyjaciół człowieka. Sprawdź, dlaczego Bisbee trafił do Księgi Rekordów Guinnessa.
Co jakiś czas zdarza nam się przekazać informację na temat niesamowitych ludzkich wyczynów albo odnotować niezwykły fakt z życia zwierząt. Tym razem bohaterem najnowszej historii jest Bisbee – pies rasy Seter Angielski, mieszkający w mieście Tucson w amerykańskim stanie Arizona. Właśnie został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako posiadacz najdłuższego języka wśród psów.
Pies z najdłuższym językiem na świecie?
Bisbee to trzyletni pies, który posiada język o długości aż 9,49 cm – długość języka zwierzęcia mierzono od czubka do pyska, czyli chodzi „o to, co zwisa” na zewnątrz psiego pyska. Pomiary przeprowadził wykwalifikowany weterynarz, starając się by były one jak najmniej dokuczliwe. Właścicielami psa są Jay i Ericka Johnson, którzy przygarnęli zwierzę po aukcji dobroczynnej, na której go zlicytowano w celu zdobycia pieniędzy na działalność dobroczynną. Jak wspomina para, gdy tylko go zobaczyli, od razu się w nim zakochali i tego samego wieczora pojechał z nimi do domu. Wkrótce potem zobaczyli, że pies jest niezwykły i „wygląda nieproporcjonalnie”. Długość języka Bisbeego jest zauważalna dopiero, gdy psiak otworzy paszczę, na przykład podczas ziewania i przeciągania się. To Ericka zwróciła uwagę, że język ich psa jest wyjątkowo długi. Po rozmowie zresztą rodziny postanowiła sprawdzić, że ten język jest najdłuższy na świecie. Postanowiła to sprawdzić. Wkrótce nadarzyła się dogodna okazja, podczas wizyty u weterynarza: na czas wykonywania prześwietlenia biodra psa uśpiono na czas zabiegu, więc przy okazji zmierzono też język. Teraz można było zwrócić się do Księgi Rekordów Guinnessa, by potwierdzić rekord.
Bisbee – wyjątkowy pies
Jednak myśląc o psim rekordziście należy pamiętać przede wszystkim o tym, że według właścicieli jest to wspaniałe, kochające ludzi zwierzę. Jak przekonują, Bisbee uwielbia kręcić się koło nich, przytulać się i nie chce być sam. Jeśli akurat nie podąża za swoimi właścicielami, pies ugania się, szczekając na kurierów i listonoszy. Jego ulubione zabawy to pływanie i ganianie za odblaskową kamizelką. Niestety, ze względu na dysplazję stawu biodrowego nie może chodzić na zbyt długie spacery i szybciej się męczy. To schodzenie zdiagnozowano u niego jak miał 9 miesięcy, obecnie przeszedł już zabieg na jednym biodrze – później czeka go drugi zabieg.
Zanim Bisbee zdobył zaszczytny tytuł psa z najdłuższym językiem, poprzednim rekordzistą w tej kategorii był bernardyn o imieniu Mochi – również z USA, a konkretnie z miasta Sioux Falls w Południowej Dakocie.
Szukasz chwili wytchnienia? Zrób sobie przerwę i włącz Radio Pogoda!
Zobacz też: