Omikron – co już o nim wiemy? - Radio Pogoda - słuchaj radia
Strona główna » Omikron – co już o nim wiemy?

Omikron – co już o nim wiemy?

Omikron to nowy wariant koronawirusa, który budzi poważne obawy naukowców. Dowiedz się więcej na temat tej mutacji, objawów zakażenia oraz czy szczepionki nas przed nim obronią.

Naukowcy na całym świecie badają nową i budzącą bardzo duże obawy mutację koronawirusa, nazwaną Omikron. Różne kraje zamykają połączenia z państwami południowej Afryki, w których go zidentyfikowano w pierwszej kolejności. Mimo to pojawiają się kolejne doniesienia o odkryciu tego wariantu w Europie, w takich krajach jak: Wielka Brytania, Czechy, Belgia, Niemcy, Portugalia oraz w różnych państwach na całym świecie, m.in. Australii, Izraelu czy Kanadzie.

Oto co już wiadomo na temat nowego wariantu:

Niezwykłe objawy

Pierwszym pacjentem zarażonym wariantem Omikron był 33-letni mieszkaniec Republiki Południowej Afryki. Jak powiedziała telewizji BBC dr Angelique Coetzee, przewodnicząca Stowarzyszenia Medyków Afryki Południowej, u zarażonej osoby rozwinęły się „niezwykłe objawy”. Pacjent sygnalizował duże zmęczenie i ból, w tym łagodny ból głowy, przez kilka dni zanim uzyskał wynik pozytywny w teście na obecność COVID-19. Nie bolało go gardło – zamiast tego odczuwał w nim „drapiące uczucie”. Pacjent nie kaszlał, ani nie utracił zmysłu smaku i węchu.

Do tej pory kaszel, utrata węchu lub smaku były częstymi objawami zakażenia w przypadku wcześniejszych mutacji, w tym wariantu Delta. Również w przypadku Delty powodował on duży ból głowy, katar i gorączkę.

Łatwo się rozprzestrzenia

Co budzi szczególnie duże obawy naukowców w tym przypadku, to fakt że Omikron jest w stanie mutować do 26-32 razy w obrębie kolca. To sprawia że jest w stanie potencjalnie uniknąć odpowiedzi immunologicznej organizmu i przekłada się na większe możliwości przenoszenia się na kolejne osoby. Szybkość, z jaką Omikron się rozprzestrzenia, niepokoi naukowców: w samej RPA przypadki dobowych zachorowań potroiły się od ubiegłego wtorku do piątku, a 90% stwierdzonych przypadków to był właśnie ten wariant koronawirusa.

Czy szczepionki ochronią nas przed Omikronem?

Według specjalistów nie ma dowodów na to, że wykorzystywane obecnie szczepionki firm Johnson & Johnson, Moderna i Pfizer-BioNTech nie obronią zaszczepionych nimi osób przed tym wariantem. Mimo to wszystkie te firmy obecnie testują swoje preparaty przeciwko Omikronowi i dali do zrozumienia, że w razie potrzeby zmodyfikują formułę. Moderna zapowiedziała, że zmodyfikowana odmiana jej szczepionki, która na pewno będzie skuteczna wobec nowej mutacji, może być gotowa na początku 2022 roku. Z kolei przedstawiciele Pfizera poinformowali, że w razie potrzeby są w stanie wyprodukować odpowiednio zmodyfikowaną szczepionkę w ciągu około stu dni.

Jak jednak uspokaja prof. Francois Balloux, dyrektor Instytutu Genetyki UCL w Londynie, Omikron najprawdopodobniej nie da rady całkowicie uniknąć odporności uzyskanej dzięki szczepionce:

„Jest mało możliwe, żeby w pełni był w stanie uniknąć działania systemu odpornościowego u zaszczepionych i osób, które wcześniej przeszły zakażenie. Z dużym odsetkiem zaszczepionych i perspektywą obiecujących nowych leków możliwa nowa fala zachorowań na wariant B.1.1.529 może być znacznie mniej groźna niż w przypadku wariantów Alfa i Delta” – powiedział.

Sprawdź też:

Zobacz więcej >