To był moskwicz jedyny w swoim rodzaju, skonstruowany przez genialnego Józefa Nazaruka. Teraz jego synowie szukają wyjątkowego auta, by uczcić pamięć swojego ojca. Dowiedz się, co to było za auto.
Józef Nazaruk dla lublinian jest prawdziwą ikoną motoryzacji. Wielki pasjonat motorsportu, parał się samochodowymi i motocyklowymi. Wygrywał też rajdy motocyklowe na maszynach, które sam składał z dostępnych elementów. Wygrywał rajdy motocyklowe, ale z powodu kontuzji musiał porzucić dwa kółka.
Mimo to jego miłość do motoryzacji nie pozwoliła mu zrezygnować z udziału w rajdach, więc zaczął ścigać się samochodami i to ze sporymi sukcesami. Dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski Strefy Centralnej w rajdach samochodowych.
Moskwicz domowej roboty
W czasach, kiedy przeciętny Kowalski nie mógł nawet marzyć o sportowym aucie, pan Nazaruk postanowił zdobyć go sposobem. Od Automobilklubu Lubelskiego kupił powypadkowego moskwicza model 412 z rozbitym przodem. Jak wspominał jego syn Jerzy, pan Józef naprawił samochód, przeprojektował go i wykonał nowy tył auta. Wymienił dach i do wewnętrznej konstrukcji dodał klatkę bezpieczeństwa, którą ukrył w nadwoziu tak, że była niemal niewidoczna. Silnik auta pan Józef złożył ręcznie.
Tak wyszykowanego moskwicza konstruktor pomalował na kolor yellow bahama, zaś maskę pokrył czarnym lakierem. Ten wyjątkowy pojazd budził powszechny podziw wszędzie tam, gdzie się pojawił. Józef Nazaruk został nawet zaproszony do odwiedzenia fabryki moskwicza w Moskwie. Tam też jego auto wzbudziło furorę.
Niestety, na początku lat 90., kiedy nastały nowe czasy, Jozef Nazaruk musiał sprzedać swój samochód, choć zrobił to z żalem.
Teraz synowie lubelskiego inżyniera, Jerzy i Bogdan, pragną odszukać słynny samochód ojca, by upamiętnić swojego ojca. Apelują do każdego, kto może cokolwiek wiedzieć o moskwiczu, o pomoc w dotarciu do obecnych właścicieli auta. Będą wdzięczni za każdą, nawet szczątkową informację na temat wyjątkowego moskwicza.
Jeśli ktokolwiek posiada informacje na ten temat, może je przekazywać na profilu facebookowym „Renault Nazaruk-Service”.