Według amerykańskich naukowców wcześniejsze pory posiłków są lepsze dla naszego zdrowia i zmniejszają ryzyko cukrzycy.
Czy pora śniadania może mieć wpływ na nasze zdrowie? Okazuje się, że tak. Według naukowców z Chicago jedzenie śniadania przed godziną 8:30 rano może redukować ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2.
Uczestnicy badania, którzy spożywali śniadanie wcześnie rano mieli niższy poziom cukru we krwi i mniejszą insulinooporność niż osoby, które jadły śniadanie później. Insulinooporność pojawia się wtedy, gdy nasze ciało staje się odporne na efekty działania hormonu insuliny, powodując wzrost poziomu cukru we krwi.
Zobacz też: Otyłość i nadwaga. Ponad połowa dorosłych Polaków waży za dużo
Ważne, kiedy jeść?
Ludzie, którzy praktykują jedzenie tylko w określonych porach dnia zazwyczaj odżywiają się w 12-godzinnym oknie w ciągu dnia i poszczą przez kolejne 12 do 16 godzin. Jednak najnowsze badanie sugeruje, że nie „okno żywieniowe” w ciągu dnia jest istotne, lecz czas posiłków, jeśli chodzi o ryzyko cukrzycy.
„Liczy się czas posiłku – im wcześniej, tym wydaje się lepiej. Nasza umiejętność do przetwarzania pokarmu jest znacznie lepsza w godzinach porannych” – uważa autorka badania, prof. Kristen Knutson z centrum zaburzeń snu uniwersytetu medycznego Northwestern w Chicago
Aby sprawdzić, czy ważniejszy jest czas posiłków, czy „okno żywieniowe”, naukowcy przebadali ponad 10 570 osób uczestniczących w amerykańskim narodowym badaniu zdrowia i odżywiania. Badanych podzielono na 3 grupy, w zależności od ich „okna żywieniowego” w ciągu dnia, czyli na tych, którzy jedzą przez mniej niż 10 godzin, 10-13 oraz przez więcej niż 13 godzin w ciągu dnia. Uczestnicy badania zostali następnie posortowani pod względem tego, kiedy w ciągu dnia zaczynają jeść: przed lub po godzinie 8:30 rano.
Sprawdź też: Dieta roślinna może zmniejszyć ryzyko udaru?
Śniadanie – najważniejszy posiłek dnia
Odkryto, że największą różnicę w kwestii insulinooporności i poziomu cukru we krwi czyni wczesna pora jedzenia śniadania. Jak wyjaśnia prof. Knutson, teraz kolejnym krokiem było sprawdzenie, czy wcześniejsze „okno żywieniowe”, na przykład od godz. 8 do 16, może się przyczynić do poprawy stanu zdrowia:
„Faktycznie, wcześniejsze i ograniczone czasowo jedzenie może być lepsze niż późniejsze. Następnym krokiem będzie sprawdzenie, czy przesunięcie tych godzin jeszcze wcześniej może mieć pozytywny wpływ” – mówi badaczka. Sama prof. Knutson stosuje się do swoich wytycznych: codziennie wstaje około 7 rano i zjada śniadanie
Badanie nie zajmowało się tym, co ludzie zjadają na śniadanie, ale wiadomo, że zdrowsze wybory, takie jak pełnoziarniste płatki mogą dawać jeszcze lepsze rezultaty – dodaje prof. knutson.
Czytaj też: Dieta bogata w ryby obniża ryzyko śmierci u chorych na serce?
Wyniki pracy naukowców zostaną zaprezentowane w najbliższy weekend, podczas corocznego (w tym roku wirtualnego) spotkania Towarzystwa Endokrynologicznego. Do momentu ogłoszenia nie należy jeszcze traktować tych wyników badań jako oficjalnych.
Choć praca jeszcze nie została opublikowana, z jej założeniami zgadza się prof. Krista Varady z uniwersytetu w Illinois. Według niej ma to sens, ponieważ:
„Przetwarzanie glukozy i cukrów we krwi jest lepsze wcześnie rano, a później w ciągu dnia ta wydajność sukcesywnie maleje”.
Teoria a życie codzienne
Prof. Varady uważa też, że wcześniejsze „okienka” w ciągu dnia mogą być lepsze lepsze niż późniejsze, jednak zwraca uwagę, że wielu osobom może to utrudniać tryb życia:
„Nikt nie chce przegapić kolacji, więc taki styl odżywiania może być trudny. Jeśli jadasz wcześniej, to prawdopodobnie jest lepsze dla twojego zdrowia, ale też mało prawdopodobne jest, że ludzie będą chcieli zamknąć swoje „okno żywieniowe” tak wcześnie w ciągu dnia” – dodaje. Jeśli więc ci ludzie nie będą w stanie utrzymać czasu jedzenie, to wszystkie profity zdrowotne mogą zostać utracone – przestrzega prof. Varady.
Warto przeczytać: Jak się nie przejadać w święta i po świętach
