„Dom pod dwoma orłami” to polski serial historyczny opowiadający historię mieszkańców domu we Wrocławiu. Sprawdź, co się wydarzyło w odc. 7 i 8.
To historia tożsamości Dolnego Śląska, gdzie stykają się ze sobą na przestrzeni lat losy Polaków, Niemców i Ukraińców, które krzyżują się w tytułowym Domu Pod Dwoma Orłami. Główna bohaterka serialu, Marianna przypadkiem odkrywa tajemnicę domu, dzięki której przenosimy się do czasów, gdy w domu mieszkali Niemcy, Ukraińcy i Polacy. Akcja zaczyna się w 1997 roku, podczas wielkiej powodzi. Marianna odnajduje wtedy pamiętnik byłej mieszkanki domu, który przenosi ją do 1918 roku. Serial ma wątki obyczajowe i tło historyczne, wydarzenia znane z historii przeplatają się z losami bohaterów wpływając na ich bieg. Serial można oglądać w niedziele, w TVP 1 o godzinie 20:20, obejmuje on 10 odcinków.
„Dom pod Dwoma Orłami” – streszczenie odc. 10
Jest rok 1945, Liski przynosi Zofii wyczekiwaną wiadomość – znalazł jej syna, Zbyszka. Jadą do Jeleniej Góry, ale na miejscu, zamiast syna Zofia widzie… Wasylkę. Żeby uniknąć zdemaskowania, Wasylko sięga po broń, ale Liski jest szybszy. Później Zofia jedzie do Lwowa, udaje jej się spotkać z Aksinią. Kobieta opowiada, że Zbyszek dokonywał rzezi, ale został złapany w przez UPA. Później Wasylko upił kompanów i uwolnił go, a Zbyszek w zamian dał mu swoje dokumenty.
Okazuje się, że Maurycy, brat Zofii również przeżył ukraińską rzeź. W zakładzie dla nieuleczalnie chorych Zofia spotyka kompletnie łysego, pozbawionego brwi i rzęs staruszka. Mimo starań Zofii nie udaje się zabrać brata do Polski. Maurycy jako obywatel radziecki musi żyć i umrzeć w ZSRR.
Lata później do Wrocławia przyjeżdża Karl Weber. Jest już stary i żegnając się ze światem chciałby jeszcze raz pobyć w Domu pod Dwoma Orłami. Gdy Karl widzi młodą Helenę, poznaje natychmiast córkę ukochanej siostry. Zofia i Karl umawiają się na następny dzień, ale Karl w nocy umiera. Ponad pół wieku później Paul przylatuje z Ukrainy do Wrocławia. Nie są już z Marianną tą samą beztroską, szczęśliwą parą jak niedawno. Są skupieni na tym czego się dowiedzieli o przeszłości swoich rodzin. Marianna uważa, że Helena nie może dłużej bać się okazywania uczuć, bólu, który paraliżował ją przez całe życie. Wyrzucanie z pamięci niemieckiej przeszłości było na nic. Marianna wyznaje matce swoje głębokie uczucie… ale w języku niemieckim. Ujawnienie prawdy wszystkim przynosi ulgę.
ZOBACZ TEŻ: