„Ślub od pierwszego wejrzenia” to reality show, w którym uczestnicy najpierw biorą ślub a dopiero potem się poznają. Sprawdź, co się wydarzyło w jedenastym odcinku.
„Ślub od pierwszego wejrzenia” – o czym jest program?
To program typu reality show oparty na duńskim formacie. Polega on na tym, że najpierw przysyłają swoje zgłoszenia osoby, które chcą znaleźć swoją drugą połówkę, po czym eskperci dobierają je w pary na podstawie opisów i zdjęć. Następnie uczestnicy stają na ślubnym kobiercu i dopiero tam widząi po raz pierwszy swojego współmałżonka. Później odbywa się tradycyjne wesele z udziałem rodzin, a para spędza razem miesiąc mierząc się ze wspólnym życiem. Po tym czasie pary decydują, czy zostają ze sobą, czy też biorą rozwód. Pogram można oglądać we wtorki w TVN o godzinie 21:30, oraz w serwisie player.pl
Kto bierze udział w 8 sezonie reality show?
W 8 sezonie programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” biorą udział trzy pary:
- Marta Podbioł (32 lata) i Maciej Mikołajczak ( 37 lat)
- Justyna Hołubowicz (31 lat) i Przemysław Wereszczyński (28 lat)
- Marta Milka (38 lat) i Patryk Aniśko (37 lat)
„Ślub od pierwszego wejrzenia” – Marta i Patryk
Marta nareszcie przyjeżdża do Patryka, który czeka na nią na dworcu z kwiatami. Oboje się wzruszyli spotkaniem, Marta przyznała, że tęskniła za mężem, ale nie podejrzewała, że aż tak bardzo. Okazuje się, że tata Patryka wciąż dzwoni do Marty, co Patryka bawi. Mężczyzna oprowadza żonę po świeżo wyremontowanym mieszkaniu, zadbał, aby Marta poczuła się jak u siebie – przygotował jej miejsce w szafie, miał dla niej obuwie domowe i ręczniki. Marcie podobało się mieszkanie, ale naciskała, aby odwiedzić rodziców Patryka. Mąż jednak najwyraźniej chciał mieć ją na razie tylko dla siebie. Nie było mu to jednak dane, bo wieczorem wpadają znajomi i rodzina z alkoholem, piją i żartują, ale Marta nie pije. Patryk przyznaje, że jego spotkania z najbliższymi zawsze tak wyglądają. Trochę martwił się o to, jak żona zareaguje na ten spęd, ale Marta nie miała o to pretensji. Na drugi dzień para odwiedziła rodziców Patryka, którzy byli Martą zachwyceni. Jej też podobają się bliskie relacje w rodzinie Patryka.
Justyna i Przemek
Przemek sugeruje, żeby poszli na spacer po Warszawie, ale Justyna nie ma ochoty. Nie chce zostawiać psa samego, bo źle to znosi. Justyna uważa, że Przemek specjalnie poruszył temat wycieczki przed kamerami, żeby nie mogła mu odmówić. Koniec końców dziewczyna stawia na swoim, para zostaje w domu. Justyna dochodzi do wniosku, że jej mąż jest w nią za bardzo zapatrzony, a ona tego nie lubi, zarzuca mu też infantylizm i to, że jest nachalny. Ekspert programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” stwierdza, że Justyna do tej pory była sama, bo ma ogromne oczekiwania i jest nieszczera w stosunku do Przemka, bo daje mu sprzeczne sygnały. Podejrzewa Justynę o jakąś formę narcyzmu. Para w końcu wybrała się do miasta z psem. Przemek uważa, że Justyna jest nadopiekuńcza jeśli chodzi o psa, który ją bardziej absorbuje niż mąż. Spacer odbył się w napiętej atmosferze a Justyna przyznała, że nie potrzebuje drugiej połówki, bo jest szczęśliwa sama ze sobą a Przemek widzi, że żona jest uparta.
„Ślub od pierwszego wejrzenia” – Marta i Maciej
Po tym, jak Maciej oprowadził Martę po Szczecinie ich stosunki nieco się poprawiły. Para porozmawiała o swojej sytuacji i oboje zgodzili się co do tego, że między nimi nie iskrzy. Postanowili zostać w kontakcie na zasadach koleżeństwa. Po tej rozmowie atmosfera między małżonkami nieco się rozluźniła, zaczęli żartować z siebie nawzajem. Kiedy Marta wyjeżdżała Maciej przygotował jej kanapki do pociągu, co jej się bardzo spodobało. Poranek był bardzo miły, po czym Maciej odwiózł żonę na pociąg.
ZOBACZ TEŻ: