Awanturka, czyli pasta z twarogu i wędzonej makreli królowała na stołach w czasach PRL-u. Dowiedz się, jak zrobić ten śniadaniowy przysmak.
Awanturka na każdym stole
W czasach, kiedy oferta sklepów była mało urozmaicona panie domu musiały się nakombinować, żeby zrobić coś z niczego. To „nic” to w tym przypadku był twaróg i wędzona makrela, czyli produkty, które były w miarę dostępne. Nie pasuje? Pewnie stąd nazwa „awanturka”, pozornie te składniki mogły wywołać niezłe sensacje żołądkowe. Ale gdy ryba była świeża, a twaróg wiejski, to wychodziła z tego połączenia naprawdę pyszna pasta. A ponieważ była szybka do zrobienia, to gościła na przyjęciach, obiadach i kolacjach.
Składniki
Przygotuj:
- jedną wędzoną makrelę
- 250 gram sera białego ( jest to jeden klinek lub jedna kostka
- 3 łyżki śmietany lub jogurtu
- łyżeczkę musztardy lub keczupu
- łyżkę majonezu
- pęczek szczypiorku lub koperku
- sól i pieprz
Awanturka – przepis
Rybę obierz z ości i ze skóry, wrzuć do miski i wymieszaj z twarogiem na dość równomierną masę. Dodaj śmietanę, majonez, musztardę i poszatkowany szczypiorek, posól i popieprz do smaku. Awanturka najlepsza będzie po kilku godzinach, kiedy się trochę przegryzie. Najlepiej podawać ją ze świeżym pieczywem
Awanturnicze pole do popisu
Co gospodyni, to inna awanturka i nie ma się o co awanturować. W jednych domach bywała rzadsza, w innych prawie stała. Byli zwolennicy dodawania do niej startych ogórków w occie lub drobno poszatkowanej cebuli, która zastępowała szczypiorek lub koperek. Ryba w paście niekoniecznie musi być makrelą, mogą to być szproty lub po prostu inna wędzona ryba. Smacznego.
Podziel się swoją opinią! Zadzwoń do Radia Pogoda na 22 444 40 04.
ZOBACZ TEŻ: