Dziś jest ukochane święto wszystkich dzieci: Mikołajki! Co roku 6 grudnia, w imieniny Mikołaja maluchy dostają drobne upominki i składają sobie życzenia. Sprawdź, jak to wszystko się zaczęło.
Tradycyjna nazwa tego święta w Polsce to święto Świętego Mikołaja, biskupa Miry. Co ciekawe, obchodzi się je 6 grudnia zarówno w katolicyzmie, jak i w prawosławiu.
Kult Świętego Mikołaja w kościele katolickim istnieje od IX wieku. Już wtedy obchodzono święto Mikołaja, które traktowano jako godne przygotowanie do Bożego Narodzenia. W X wieku 6 grudnia organizowano przedstawienia dla dzieci, w których opowiadano historię jego życia. W Średniowieczu takie opowiastki organizowane tego dnia stały się bardzo popularne w całej Europie.
Skąd zwyczaj rozdawania prezentów?
Prawdopodobnie właśnie w Średniowieczu narodził się zwyczaj obdarowywania w Mikołajki dzieci drobnymi upominkami, które zapoczątkowane podczas przedstawień o Świętym Mikołaju. Choć istnieje też teoria, że zwyczaj ten pojawił się w XII-wiecznej Francji. Wtedy to w wigilię święta Mikołaja zakonnice roznosiły prezenty dla dzieci z biednych rodzin i miały je zostawiać pod drzwiami ich domów. Zazwyczaj podarunkami były owoce i orzechy.
Święto Mikołaja zyskiwało ogromną popularność i jednocześnie narastał kult świętego. To nie podobało się luterańskim duchownym w Niemczech. Uważali oni, że narastający kult świętego oddala ludzi od czczenia samego boga. Znane są zapisy z XVII wieku, mówiące o tym, że aby unikać kultu, należy sprawić, żeby prezenty dzieciom przynosił sam Jezus. To pierwsze istniejące ślady przenoszenia zwyczaju obdarowywania się prezentami z dnia Mikołaja na dzień Bożego Narodzenia.
Mikołajki dziś
Obecnie w Mikołajki dzieci znajdują upominki pod poduszką albo koło łóżek, kiedy budzą się rano. Zanim nastały czasy pandemii koronawirusa, w szkołach organizowano zabawy mikołajkowe, były poczęstunki i organizowane imprezy. Często odbywało się losowanie, kto komu kupi drobny upominek. Ideałem byłoby zachowanie w dyskrecji tego, od kogo jest dany prezent, ale bądźmy szczerzy – w żadnej szkole tak naprawdę nigdy się to nie udało. Miejmy nadzieję, że pandemia minie jak najszybciej i zwyczaj wróci do szkól, razem z uczniami.