Al Green, a właściwie Albert Greene to soulowy piosenkarz, którego szczyt popularności przypadł na lata 70. Dziś artysta obchodzi swoje 75. urodziny. A jak powstał jeden z jego największych przebojów?
Piosenka „Let’s stay together” opowiada o bezwarunkowej miłości, w której partnerzy są zdeterminowani, by przeżyć razem zarówno dobre jak i złe chwile.
Piosenkarz sam napisał tekst utworu, a za muzykę odpowiadał producent Willie Mitchell i Al Jackson Jr.
Podczas nagrywania, Al Green wyśpiewał utwór ponad 100 razy, bo nie był do końca przekonany czy dana wersja brzmi dobrze. Kiedy udało się nagrać ostateczną wersję, producenci stwierdzili, iż powstał świetny przebój.
Piosenkę często wykorzystywano w filmach, a najbardziej kultowa stała się scena z filmu „Pulp fiction”
Utwór wykonywało także wielu artystów, a cover Tiny Turner z 1983 roku, umożliwił powrót piosenki na listy przebojów po ponad dziesięcioletniej przerwie