Kultowy żart Zbigniewa Wodeckiego. Archiwalne nagranie bawi do łez
Strona główna » Kultowy żart Zbigniewa Wodeckiego. Archiwalne nagranie bawi do łez

Kultowy żart Zbigniewa Wodeckiego. Archiwalne nagranie bawi do łez

Zbigniew Wodecki słynął nie tylko z pięknego głosu i talentu do instrumentów. Artysta był także świetnym komikiem, a swoje poczucie humoru prezentował publiczności na koncertach. Często opowiadał wtedy swój kultowy żart o trzech amantach. Zobaczcie archiwalne nagranie, na którym Wodecki stawia się obok dwóch światowej klasy Robertów!

Zbigniew Wodecki do dziś pozostaje jednym z najsłynniejszych polskich artystów. Ceniony za swój niezwykły talent muzyczny, głos, ale przede wszystkim osobowość. Artysta był niepowtarzalny i pełen klasy, a do tego zabawny. Poczuciem humoru dzielił się z fanami podczas koncertów, a z bliskimi podczas prywatnych spotkań.

Zobacz także: Nazywano ją najpiękniejszą aktorką Europy. Barbara Brylska kończy 82 lata

Niezależnie od wydarzenia, Wodecki niemal zawsze dzielił się kultowym dowcipem. Jego najsłynniejszy żart zaczyna się od słów: – Trzech amantów poszło do nieba – mówił muzyk. Następnie opowiadał, co wydarzyło się z Robertem Redfordem, Robertem De Niro… i Zbigniewem Wodeckim.

Żart Zbigniewa Wodeckiego

W sieci można znaleźć nagranie z koncertu w Bydgoszczy. Podczas imprezy muzyk opowiedział publiczności swój dowcip. Zaczął od historii Roberta Redforda. – Trzech amantów poszło do nieba: Robert Redford, Robert De Niro i Zbigniew Wodecki – brzmi początek anegdoty.

Głos pana Boga: Robercie Redfordzie, pokój 36. Redford otwiera drzwi do tego pokoju, a tam siedzi strasznie brzydka baba. Głos Pana Boga: Redfordzie, za wszystkie grzechy popełnione na ziemskim padole wieczność spędzisz w pokoju 36. Wszedł załamany drzwi się zamknęły – zaczął Wodecki.

Zobacz także: Odprawiła nawet wielkiego amanta. „Bóg stworzył mnie do gadania, nie do kochania”

Dalej przyszła kolej na Roberta De Niro: – Potem głos pana Boga: Robercie De Niro, pokój 38. Wchodzi a tam jeszcze brzydsza baba! Głos pana Boga: Za wszystkie grzechy popełniona na ziemskim padole wieczność spędzisz w pokoju 38, wszedł załamany, drzwi się zamknęły.

Następnie Bóg zwrócił się do Zbigniewa Wodeckiego. – Głos pana Boga: Zbigniewie Wodecki, pokój numer 37, Wodecki otwiera pokój, a tam piękna laska, Claudia Schiffer, głos Pana Boga: Claudio Schiffer, za wszystkie grzechy popełnione na ziemskim padole… – podsumował muzyk.

Zobacz także: Irena Santor nie wróci już na scenę. Zdradziła powód

Poznaj historie największych gwiazd muzyki w audycji Aleja Sław Radia Pogoda w każdy weekend od 14:00. 

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najpopularniejsze

Zobacz więcej >