Kultowe filmy akcji epoki VHS to niekoniecznie najlepsze, najlepiej zagrane czy najbardziej pomysłowe produkcje. To przede wszystkim takie, które mają w sobie „to coś”. Przedstawiamy nasz subiektywny wybór najbardziej kultowych filmów przełomu lat 80. i 90.
Spis treści:
Jeśli twoja młodość przypadła na końcówkę lat 80. i początek lat 90. ubiegłego wieku, to zapewne z wypiekami na twarzy śledziłeś walkę o wolność, sprawiedliwość, tudzież zemstę w wykonaniu rozmaitych bohaterów kina akcji, dysponujących mniejszym lub większym budżetem. Kto z nas nie stał w kolejce do wypożyczalni kaset, by móc kibicować amerykańskim herosom w walce ze złem w najróżniejszych formach, kształtach i rozmiarach? Przypomnijmy sobie dzisiaj te czasy i sprawdźmy, które z ówczesnych filmów akcji wspominamy z największym sentymentem.
„Amerykański ninja”
Film, który umocnił pozycję Michaela Dudikoffa jako gwiazdora niskobudżetowego kina akcji. Joe Armstrong (Dudikoff) jest amerykańskim żołnierzem stacjonującym w bazie wojskowej na Filipinach. Rozwiązuje tam zagadkę ataków na amerykańskie konwoje, przeprowadzanych przez tajemniczych wojowników. W niebezpiecznej misji towarzyszy mu kapral Curtis Jackson (Steve James).
„Cobra”
Za tą produkcją stali twórcy „Rambo II”, czyli reżyser George P. Cosmatos i odtwórca głównej roli Sylvester Stallone i efekt końcowy jest podobnie groteskowy. Ten film akurat otrzymał 6 nominacji do „antynagród” – Złotych Malin. Przy tej okazji Stallone „wyróżniono” Złotą Maliną dla „najgorszego aktora dekady”. Niniejsza rola miała w tym spory udział. Film opowiada o walce bezkompromisowego policjanta o pseudonimie Cobra (Stallone) z groźnym mordercą (Brian Thompson) – przywódcą niebezpiecznej sekty. By rozbić gang Cobra musi ochronić modelkę (Brigitte Nielsen), jedynego świadka rytualnego zabójstwa.
„Commando”
Sztandarowy film z kategorii „zabili go i uciekł”. Arnold Schwarzenegger bawi się swoim emploi twardziela, grając Johna Matrixa – emerytowanego komandosa, którego córkę uprowadzają bezwzględni porywacze. Jednym z nich jest jego były kolega z oddziału, psychopatyczny Bennett (Vernon Wells). Żąda od Matrixa przeprowadzenia zamachu na prezydenta pewnego kraju – inaczej jego córka zginie. Były komandos jednak ma własny plan i obładowany tonami broni wszelkiego możliwego kalibru planuje zgotować porywaczom krwawą pomstę. Będą wybuchy, strzelaniny, pościgi, a jeśli zabraknie amunicji, to nieocenionym źródłem śmiercionośnych pocisków może się okazać nawet składzik narzędziowy.
„Harley Davidson i Marlboro Man”
Niedaleka przyszłość. Dwóch przyjaciół – Marlboro Man (znany z serialu „Policjanci z Miami” Don Johnson) i Harley Davidson (Mickey Rourke) – postanawiają napaść na bank, którego pracownicy szantażują ich przyjaciela. Podczas napadu orientują się, że zamiast pieniędzy w bankowym konwoju znajdował się ogromny ładunek narkotyków. Przyjaciele stają się teraz celem bezwzględnych gangsterów, chronionych przez wysoko postawionych urzędników. Dwaj mężczyźni postanawiają stawić czoła bandytom.
„Kickboxer”
Kultowy film z ikoną kina kopanego ery VHS – Jean-Claudem Van Dammem – w roli głównej. Kiedy mistrz świata w kickboxingu Eric Sloane (Dennis Alexio) przyjmuje zaproszenie do Tajlandii by stoczyć pojedynek z lokalnym wojownikiem, bezlitosny Tong Po (Michel Qissi) masakruje Amerykanina i robi z niego inwalidę. Brat Erica, Kurt (Van Damme) postanawia go pomścić. W tym celu podejmuje się nauki u mistrza Xiana (Dennis Chan), by stać się lepszym wojownikiem. Podczas surowego treningu zmierzy się między innymi z kokosem i palmą (uwaga, spoiler: palma przegra). Wkrótce będzie musiał stanąć do walki na śmierć i życie z okrutnym Tong Po.
„Komando FOKI”
Grupa komandosów amerykańskiej marynarki wojennej toczy walkę z terrorystami na Bliskim Wschodzie, którzy weszli w posiadanie śmiercionośnej broni. Przeciwko bezwzględnym mordercom stają żołnierze, wśród których znajdują się między innymi porucznicy: weteran James Currana (Michael Biehn) oraz narwany Dale Hawkins (Charlie Sheen).
„Księżyc 44”
Ponura przyszłość, rok 2038. Ludzkość wyczerpała naturalne zasoby Ziemi, więc potężne korporacje toczą walki o dostęp do środków dostępnych na innych planetach i księżycach. Gdy jednej z korporacji zostaje już ostatni obiekt – Księżyc 44 – a jej roboty zaczynają znikać w dziwnych okolicznościach, firma wysyła do ochrony agenta Felixa Stone’a (Michael Paré – patrz niżej). Ma on odkryć dlaczego giną transporty. Agent odkrywa, że sprawa jest znacznie poważniejsza, niż mogło się wydawać…
Sprawdź też:
„Najlepsi z najlepszych”
Amerykanie wysyłają reprezentację na turniej Tae Kwon Do, w którym niekwestionowanym faworytem jest Korea Południowa. Skazani na porażkę reprezentanci USA – pozornie niedobrana zbieranina indywidualistów – muszą zacząć myśleć jak drużyna, żeby odnieść sukces. Czy będą w stanie wznieść się ponad własne słabości w godzinie próby?
„Podwójne uderzenie”
Trudno o bardziej ikoniczny film akcji epoki VHS niż ten obraz. W dodatku tutaj zamiast jednego Jean-Claude’a Van Damme’a otrzymujemy dwóch! A jeśli dodamy, że głównym jego (ich) przeciwnikiem będzie sam Bolo Yeung, to nie może być lepiej. Hongkong: mafijny syndykat morduje rodziców bliźniaków Alexa i Chada. Dzieci przeżywają, ale zostają rozdzielone. Po latach spotykają się i gdy poznają całą prawdę, postanawiają wspólnie zemścić się na mordercach. Nie będzie to łatwe, bo mają bardzo różne charaktery. Na szczęście łączy ich znajomość sztuk walki i wspólny cel.
„Poszukiwany żywy lub martwy”
Wariacja na temat postaci odtwarzanej przez Steve’a McQueena w serialu z 1958 roku pod tym samym tytułem. Były agent CIA Nick Randall (Rutger Hauer) obecnie pracuje jako łowca nagród. Gdy jego były pracodawca prosi go o pomoc w ujęciu groźnego terrorysty Malaka Al Rahima (w tej roli członek słynnej rockowej grupy KISS, Gene Simmons), Nick zgadza się, nie zdając sobie sprawy, że zleceniodawcy obsadzili go w roli przynęty…
„Predator”
Grupa komandosów pod przywództwem Alana „Dutcha” Schaeffera (Arnold Schwarzenegger) trafia do południowoamerykańskiej dżungli z misją ratunkową. Na miejscu jednak okazuje się, że zostali okłamani i grozi im ogromne niebezpieczeństwo. Okazuje się, że będą musieli stoczyć walkę na śmierć i życie z bezwzględnym kosmitą – tytułowym Predatorem, który urządził sobie polowanie na ludzi. Kosmita nie przewidział jednak, że do walki z nim stanie najlepszy z najlepszych ludzi.
„RoboCop”
Ponura wizja przyszłości w ujęciu słynnego reżysera Paula Verhoevena, z niedoścignionym Peterem Wellerem w roli głównej. W rządzonym przez bezwzględną korporację Detroit panuje przemoc i korupcja a gangsterzy panują na ulicach. Kiedy policjant Alex Murphy (Weller) niemal ginie w konfrontacji z handlarzami narkotyków, jego ciało zostaje wykorzystane do skonstruowania bionicznego RoboCopa: pół-człowieka, pół-maszynę. Ma on zastąpić strajkujących policjantów. Kiedy jednak policjant odkrywa, że jego twórcy tworzą przestępczy syndykat, postanawia stanąć do walki. Przy okazji będzie mógł wyrównać rachunki z szefem bandytów, którzy chcieli go zabić (Kurtwood Smith).
„Ślepa furia”
Nick Parker (Rutger Hauer) to weteran z Wietnamu, który w wyniku wybuchu stracił wzrok. Mimo to dzięki mieszkańcom dżungli, którzy się nim zaopiekowali, nauczył się doskonale korzystać z pozostałych zmysłów, co w połączeniu ze znajomością sztuk walki czyni z niego bardzo groźnego wojownika. Kiedy jego przyjaciel Frank podpada mafii, która zmusza go do pracy przy wytwarzaniu narkotyków oraz zabija żonę i usiłuje porwać syna, Nick rusza na ratunek. Ratuje syna przed porwaniem i rusza z nim do Las Vegas, żeby uwolnić Franka.
„Tango i Cash”
Dwie ikony ówczesnego kina akcji, Sylvester Stallone i Kurt Russel, łączą siły jako najlepsi policjanci w Los Angeles. Kiedy przywódca lokalnej mafii Yves Perret (Jack Palance) wrabia ich w morderstwo agenta FBI, gliniarze trafiają do tego samego więzienia, do którego przez lata służby wysyłali najgorszych przestępców. Teraz niedobrani partnerzy będą musieli stoczyć walkę o przetrwanie i dopaść tych, którzy ich wrobili.
„Ulice w ogniu”
Michael Paré dzięki temu kultowemu filmowi zapowiadał się na przyszłą gwiazdę kina akcji pierwszej wielkości. Choć nie wszystko potoczyło się tak, jak mógłby sobie wymarzyć, to za tę rolę zawsze będzie pamiętany. W nieokreślonym czasie, w mieście w którym zawsze panuje mrok gwiazda rocka zostaje uprowadzona przez gang motocyklowy Bombers, dowodzony przez Ravena Shaddocka (Willem Dafoe). Na pomoc uwięzionej rusza były żołnierz Tom Cody (Paré), który razem z twardą dziewczyną o imieniu McCoy (Amy Madigan), przy dźwiękach rock and rolla staje do walki.
Najlepsze filmy akcji epoki VHS - ciekawostki
Prawdziwy kickboxer
Grający Erica Slone'a Denis Alexio był faktycznie mistrzem świata w kickboxingu w wadze półciężkiej. Z kolei grający Tong Po choreograf Michel Qissi jest Marokańczykiem. Żeby upodobnić go do Azjaty trzeba było na niego cały czas nakładać makijaż.
Jean-Claude Van Damme mógł być Predatorem!
Do roli krwiożerczego kosmity w „Predatorze” początkowo przymierzany był... Jean-Claude Van Damme. Jednak słynny aktor narzekał na duchotę panującą w kostiumie, przez którą tracił przytomność. Ostatecznie gwiazdor został usunięty z produkcji, ponieważ był zbyt niski. Zastąpił go wysoki na 2 metry i 20 cm Kevin Peter Hall, który Predatora zagrał też w sequelu.
Prawdziwy niewidomy wojownik
Do tej roli Rutger Hauer przygotowywał się z pomocą Lynna Manninga – prawdziwego niewidomego judoki, który w napisach końcowych został opisany jako Techniczny Doradca ds. Ślepoty.
1 komentarz
[…] Wiadomości […]