Martyna Jakubowicz to gwiazda, która zadebiutowała w latach 70. To artystka jazzowa, bluesowa, a także rockowa. Nie jest jej obcy także amerykański folk. Swoje muzyczne dokonania prezentowała słuchaczom od początku lat 80., a dokładnie od 1983 roku.
Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na radiopogoda.pl!
Właśnie wtedy ukazała się jej pierwsza płyta „Maquillage”. To na tym krążku nie zabrakło największego hitu Martyny Jakubowicz, czyli „W domach z betonu”. Jak czuje się dzisiaj? – Uważam, że w ogóle w życiu miałam dużo szczęścia – wyznała na antenie Radia Pogoda.
Wokalistka gościła w audycji Wieczór Autorski Radia Pogoda. Opowiedziała o swojej najnowszej książce, autobiografii p.t. „Trudna sztuka latania”. Zdradziła też kilka ciekawostek o przodkach i dzieciństwie i wyznała, czy na koncertach wciąż gra swój największy przebój. Posłuchajcie całej rozmowy z artystką:
Martyna Jakubowicz w Radiu Pogoda. „Książka powstawała trzy lata”
Autobiografia Martyny Jakubowicz zbiegła się w czasie z inną, ważną rocznicą:
Czterdziestolecie „Maquillage”, pierwszej płyty mojej. Wtedy się robiło na analogach. Była to płyta analogowa. No i mamy premierę książki „Trudna sztuka latania” – mówi w Radiu Pogoda Martyna Jakubowicz.
Zobacz także: Magdalena Łazarkiewicz stworzyła film fantasy. Na ten moment czekała aż 30 lat!
Artystka dodała też, że książka powstawała trzy lata. Wyznała, że proces tworzenia, był to dla niej bardzo mocny powrót do przeszłości:
Książka powstawała trzy lata. Był to, jak wiadomo, czas pandemiczny, także nie był to jakby okres fantastycznego, świetnego humoru. Do tego miałam dużo pracy związanej z uporządkowaniem tych archiwalnych rzeczy potrzebnych do napisania tej książki. To taki mocny powrót do przeszłości. Bardzo mocny powrót do przeszłości. […] Ta książka w dużej mierze jest też napisana na podstawie zdjęć. […] Było to bardzo czasochłonne, psychicznie dość obciążające i może dlatego tyle to trwało – wyjawiła Annie Stachowskiej artystka.
„Staram się robić najlepiej, jak potrafię”
Twórczość Martyny Jakubowicz od lat jest ceniona i lubiana przez słuchaczy. Pozytywnie wpływa na jej fanów, którzy nieustannie wracają do dzieł wokalistki. – Ja mam taki system, że staram się robić najlepiej, jak potrafię to, co robię. Nie mam ciągot mesjanistycznych, tylko wymyślam sobie coś, potem staram się to robić, a potem mam taką nadzieję, że mi to fajnie wyjdzie – zdradziła.
Ja lubię grać koncerty. Lubię rozmawiać z fanami, którzy zawsze mają jakieś pytania. Jest to bardzo przyjemne. […] Artyści nie są jacyś tacy „ponad wszystkim” – wyznała wokalistka mówiąc o swoim normalnym, codziennym życiu.
Zobacz także: Wiesław Ochman w Radiu Pogoda: „Bez kapelusza nie istnieję”
Pasje Martyny Jakubowicz. Tego o niej nie wiecie
Martyna Jakubowicz uwielbia… robić na drutach i zajmować się ogrodem. Gdy nie występuje, poświęca się zwykłemu życiu i dba o swoje pasje, a jedną z nich jest dbanie o ogród. – Codziennie robię obchód, bo on [ogród] jest dość spory. Zawsze jest coś do zrobienia, o każdej porze roku, no, może oprócz zimy. […] Ja wsadziłam jakieś niezliczone ilości tulipanów jesienią, więc będzie ogród holenderski – wyznała.
Kiedy była mała zajmowała się… tańcem i baletem:
To była taka moja pasja jak byłam dzieckiem. […] To było samo w sobie bardzo fascynujące. […] Ja byłam szalenie ruchliwa i miałam taki sposób na wyrażenie siebie. […] Uciekałam w swój świat, to był stały kontakt z muzyką.
Zobacz także: Włodzimierz Izban w audycji „Wieczór Autorski”. Opowiedział o niesamowitych instrumentach
Całej rozmowy z Martyną Jakubowicz możecie posłuchać w naszym podcaście „Wieczór Autorski Radia Pogoda”.
Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na radiopogoda.pl!