Naukowcy wyjaśnili, dlaczego koty szaleją za kocimiętką. Okazuje się, że ma ona właściwości odstraszające komary.
Jeśli wydaje ci się, że koty uwielbiają kocimiętkę, ponieważ wprowadza je w stan euforii, to… masz rację. Ale nowe badania wskazują, że koty używają jej również z innego ważnego powodu: aby trzymać komary na dystans.
Czytaj też: Kot wrócił do domu po 10 latach
Skąd miłość kotów do kocimiętki?
Srebrna winorośl – alternatywa dla kocimiętki – rośnie w Chinach i w Japonii. Autorzy badania zidentyfikowali wspólny dla obu roślin składnik, zwany nepetalaktol – to on uruchamia znaną wszystkim właścicielom kotów pełną uwielbienia reakcję tych zwierząt na kocimiętkę.
Uczeni potwierdzili tę reakcję, badając zachowanie zarówno 35 małych kotów, jak i trzech dużych, dzikich zwierząt: jaguara, lamparta amurskiego i rysia euroazjatyckiego.
Wyniki badań opulikowano w środę w piśmie „Science Advances”.
Zobacz też: Kot po roku wrócił do domu
Naturalny odstraszacz komarów
Wiedząc, że nepetalaktol odstrasza komary, badacze założyli że zachowanie kotów ma na celu wtarcie tego składnika w futro, żeby ochronić się przed atakami dokuczliwych moskitów. Aby określić, czy zwierzętom rzeczywiście o to chodzi, prowadzący badanie umieścili nasączony nepetalaktolem papier w różnych częściach kociej klatki. Kiedy kot ocierał się o nasączony tym związkiem papier, nepetalaktol przenosił się na pysk i głowę zwierzęcia. To wskazuje, że najważniejszym celem ocierania się o kocimiętkę jest pokrycie tej części ciała – twierdzą naukowcy.
„Następnie przetestowaliśmy właściwości odstraszania komarów przez nepetalaktol. Policzyliśmy ilość ukąszeń komarów na kocich głowach – zarówno tych pokrytych tym środkiem, jak i nie pokrytych. Komary rzadziej lądowały na głowach pokrytych nepetalaktolem” – powiedział szef naukowców prowadzących to badanie, prof. Masao Miyazaki z Uniwersytetu Iwate w Japonii.
„Aby sprawdzić, czy komary reagują tak samo w bardziej naturalnych warunkach, porównaliśmy reakcję owadów na koty które ocierały się o srebrną winorośl oraz tych, które tego nie robiły. Komary unikały kotów, które się ocierały. Stąd wysnuliśmy wniosek, że reakcja kotów na te rośliny to próba obrony przed komarami, a także być może przed wirusami i pasożytami. To był najważniejszy wniosek z naszych badań” – powiedział prof. Miyazaki podczas publikacji wyników doświadczeń.
Prof. Masao Miyazaki oraz jego współpracownicy w tym odkryciu widzą wiele potencjalnych korzyści:
„Dlaczego taka reakcja ogranicza się do kotów? Czemu inne zwierzęta nie reagują na tę roślinę? Aby znaleźć odpowiedzi na te pytania chcemy zidentyfikować gen odpowiedzialny za tę reakcję. Rezultaty tych badań mogą zostać wykorzystane w różny sposób, na przykład w rozwijaniu nowych produktów odstraszających komary” – powiedział prof. Miyazaki.