Kolędy śpiewamy raz w roku, a są to starodawne pieśni pełne trudnych słów. Dzieci radzą sobie z nimi na swój sposób, mylą słowa kolęd, co powoduje u dorosłych salwy śmiechu.
Dzieci mylą słowa kolęd, bo mają wyobraźnię
Dostojne pieśni o Bożym Narodzeniu często zawierają słowa, których nie używamy na co dzień. Dzieci nie znają nawet ich znaczenia, więc zastępują je słowami, które znają. Kierują się przy tym pokrętną, dziecięcą logiką która powoduje, że słowa w ich głowach brzmią w kontekście kolędy dość sensownie. Stąd górnolotna „Chwała” zamienia się w swojską „Chałę” , „Deo” w „Stereo”, a „Jako Bogu” zlewa się w nazwę plemienia „Jakobogu”. Jakie kolędy jeszcze doczekały się dziecięcych przeróbek?
„Śrut nocnej ciszy….”
„Wśród nocnej ciszy” to jedna z popularniejszych kolęd, ale czy „Śrut” w pierwszym zdaniu nie brzmi lepiej? W każdym razie dodaje dramatyzmu. Ale ta kolęda ma dużo więcej możliwości:
- „Do Betlejem pospieszajcie” – i Bentleyem pospieszajcie (taką historię opowiadał znajomy Robertowi Motyce). Ale niektóre dzieci śpiewały „Domek klejem posklejajcie” – bo myślały, że chodzi o szopkę
- „Jako Bogu cześć mu dali” – „Jakobogu cześć mu dali” – gdzie mała Ania traktowała słowo „Jakobogu” jako nazwisko rodziny lub plemienia, którzy przybijają z Jezuskiem „pionę”
- „A skoro przyjdziesz na głos kapłana” – tu mały Jarek zamiast słowa „Kapłana” wstawiał „szatana”, który często pojawiał się w pieśniach religijnych
Jak dzieci mylą słowa kolęd? Bóg się rodzi… i co dalej?
Ta rdzennie polska kolęda przysparza dzieciom wiele trudności, z którymi jednak świetnie sobie radzą. I tak:
- „Moc truchleje” – te słowa przerosły małą Asię. Śpiewała więc „Mops trufle je”, co nawet jej pasowało, bo święta to przecież taki czas, gdy nawet pieski jedzą pyszności
- „Pan Niebiosów obnażony” – cóż to znaczy obnażony? Kilkulatek nie musi wiedzieć, więc śpiewa „Pan Niebiosów obrażony”. Zdaniem małego Marcina to miało sens, bo Bóg miał się za co na ludzi obrażać.
- „Wszedł między lud ukochany” – Mała Marysia śpiewała tu „Wszedł wielkolud ukochany”
„Dzisiaj w Betlejem” – co może pójść nie tak?
W tej kolędzie jest dużo słów – pułapek, choć przecież jej przekaz jest prosty. Być może jednak chodzi o to, ze to jedna z bardziej skocznych kolęd, śpiewa sią ją szybko, a w pośpiechu słowa łatwo zmienić.
- „Że panna czysta” – tu niektóre dzieci śpiewały „Rzepa naczysta”
- „Porodziła syna”– mała Asia śpiewała „Poroniła syna”, bo myślała, że to bardziej literackie określenie słowa „Porodziła”
- „Chrystus się rodzi, nas oswobodzi” – czy „Chrystus się rodzi, nas to obchodzi” nie brzmi lepiej? Zdaniem Kamila lat 7 właśnie tak jest.
Jak dzieci mylą słowa kolędy „Przybieżeli do Betlejem”
Ta kolęda daje duże pole do popisu, nie tylko w kontekście mylenia słów, ale również ich znaczeń.
- „Grają skocznie dzieciąteczku na lirze” – które dziecko wie, co to jest lira? Śpiewa się więc „Naliże” myśląc, że dzieciąteczko dostało coś do polizania. Chłopcy natomiast byli przekonani, że pasterze „Dają skocznię dzieciąteczku”, co w kontekście sukcesów naszych skoczków brzmiało jak naprawdę udany prezent.
- „Chwała na wysokości” – tu najczęściej dzieci śpiewały „Chała na wysokości”. Choć Marcin przyznaje. że od dziecka śpiewał „Pała na wysokości”, a później, jako nastolatek robił to z całą świadomością. I bardzo to bawiło jego, oraz kolegów.
ZOBACZ TEŻ: