W ciągu blisko sześćdziesięciu lat na deskach opolskiego amfiteatru pojawiało się całe mnóstwo wspaniałych artystów. Przypomnijmy sobie kilku najważniejszych, bez których trudno wyobrazić sobie i festiwale w Opolu i polską muzykę rozrywkową.
Katarzyna Gaertner
Pisała muzykę dla bardzo wielu artystów, między innymi dla Maryli Rodowicz czy Urszuli Sipińskiej. Ale Katarzyna Gaertner była też członkiem zespołu który akompaniował podczas koncertów Mieczysława Fogga. Także niezły kawałek historii naszej muzyki. Katarzyna Gartner wcieliła się także kiedyś troszkę w rolę wróżki. Przepowiedziała w latach 70. karierę Andrzejowi Rybińskiemu. Kiedy zobaczyła go po raz pierwszy na scenie stwierdziła, że na pewno zrobi karierę, bo ma piękne uzębienie i świetnie układa usta do śpiewania. Katarzyna Gartner dostała Grand Prix w Opolu w 1997 roku.
Marek Grechuta
Jego opolski debiut od razu spotkał się ze świetnym przyjęciem i publiczności i jurorów. Podczas festiwalu w 1968 roku Marek Grechuta zdobył nagrodę dziennikarzy za piosenkę “Serce”. Potem przez kilkadziesiąt lat wiele razy pojawiał się na deskach opolskiego amfiteatru. W 2006 roku został laureatem nagrody za całokształt artystycznej kariery.

Jerzy Matuszkiewicz
Kompozytor pisoenek i muzyki filmowej. Jazzman, od lat 60. wspólpracował z wieloma znakomitymi i często debiutującymi wokalistami. Komponował m.in. dla Krystyny Konarskiej czy Bohdana Łazuki.
Tworzył muzykę do takich kultowych dziś filmów i seriali jak choćby “Stawka większa niż życie”, “Wojna domowa”, “Czterdziestolatek” czy “Alternatywy 4”.
W późniejszych latach również stworzył wiele znakomitych przebojów. M.in. “Mam ochotę na chwileczkę zapomnienia”, którą nagrała Hanna Banaszak.
Podczas opolskiego festiwalu w 2002 roku Jerzy Matuszkiewicz dostał Grand Prix za całokształt twórczości.

Wojciech Młynarski
Kolejnym artystą który przez kilkadziesiąt opolskich festiwali zdobywał rozmaite laury jest Wojciech Młynarski. Który z festiwalami w Opolu był związany praktycznie od samego początku. Już podczas drugiej edycji wygrały dwie piosenki z jego tekstem, m.in. słynne “Z kim tak ci będzie źle jak ze mną” zaśpiewaną przez Kalinę Jędrusik.
Poza tym Wojciech Młynarski pisał dla bardzo wielu polskich artystów. M.in. dla Michała Bajora, Skaldów, Ireny Jarockiej. Edyty Geppert czy Zbigniewa Wodeckiego.
Sam też śpiewał wiele swoich tekstów chociaż wiele razy powtarzał, że nie jest żadnym piosenkarzem, a jedynie skromnym konferansjerem, który czasem mówi swoje teksty do muzyki.
Swoją nagrodę Grand prix za całokształt Wojciech Młynarski odebrał podczas festiwalu w Opolu, w 2008 roku.

Franciszek Walicki
Do dziś nazywany jest ojcem bigbitu i polskiego rocka. To on wprowadził do nas to określenie stylu naśladującego rock and rolla. Władze w peerelu w latach 50 i 60 nie były zbyt przychylne rozrywkowej muzyce z zachodu, a więc trzeba było ją czymś zastąpić. I tak w wielkim skrócie powstał słynny polski bigbit.
Artystami dla których pisał Franciszek Walicki byli m.in. Czesław Niemen, Wojciech Korda, Helena Majdaniec czy Ada Rusowicz. I to także on wymyślił zespół Niebiesko-czarni.
Był nie tylko ojcem bigbitu, ale i pierwszej polskiej dyskoteki. Została przez niego otwarta w 1970 roku w sopockim Grand hotelu i nazywała się Musicorama. Franciszek Walicki był jej kierownikiem muzycznym.
W 1998 roku został uhonorowany w Opolu nagrodą Grand Prix za artystyczne osiągnięcia.
Zenon Laskowik
Artyści, którzy odcisnęli wyraźny ślad podczas opolskich festiwali byli także kabareciarze. Wśród nich nie sposób nie wspomnieć o Zenonie Laskowiku. Z festiwalem w Opolu związany był praktycznie od początku lat 70. Kiedy tylko pojawiły się na festiwalu słynne kabaretony Laskowik występował na nich razem z kabaretem Tey. Co roku przygotowywali skecze które bawiły całą Polskę, ale najbardziej Zenon Laskowik zasłynął w programie Z tyłu sklepu z 1980 roku. To właśnie z tego programu w którym w głównych rolach wystąpił Zenon Laskowik z Bohdanem Smoleniem pochodzi mnóstwo tekstów, które weszły do potocznego języka i które doskonale pamiętamy do dziś.
Opolski festiwal uhonorował Laskowika za całokształt twórczości nagrodą grand Prix w 2010 roku.

Maryla Rodowicz
Osobą która bez wątpienia mocno kojarzy się z Opolem jest nasza królowa Maryla Rodowicz.
Na festiwalu w opolu pojawiła się po raz pierwszy w 1969 roku kiedy to zaśpiewała piosenkę “Mówiły mu”. Ale to jeszcze nie był ten moment w karierze Maryli kiedy znała ją cała Polska. To nastąpiło kilka lat później, kiedy w 1973 roku zaśpiewała słynną Małgośkę do słów zresztą Agnieszki Osieckiej, z muzyką Katarzyny Gaertner.
Co ciekawe drodzy “Małgośka” w 1973 roku w ogóle nie została doceniona przez jury. Jak możemy wyczytać z werdyktu nie dopatrzono się w niej zbyt dużych walorów artystycznych. No cóż, dobrze że przynajmniej polska publiczność się ich dopatrzyła, bo jak wiemy Małgośka jest niekwestionowanym przebojem wszechczasów. Maryla Rodowicz kiedyś powiedziała że jej fani nie wyobrażają sobie koncertu bez tej piosenki. I tak jest już prawie od pół wieku.
Maryla odebrała swoją nagrodę Grand Prix opolskich festiwali w 2003 roku.

Skaldowie
Na koniec czas wspomnieć nie tylko o solowym artyście,ale i o zespole. Takim właśnie zespołem, który odcisnął wyraźny ślad na opolskich festiwalach są Skaldowie.
Po raz pierwszy pojawili się tam w 1967 roku, ale główną nagrodę dostali dwa lata później za słynne Medytacje wiejskiego listonosza. No, a potem w kolejnych latach pojawiali się z innymi przebojami, m.in. z Przesliczną wiolonczelistką do słów Wojciecha Młynarskiego.
Liderzy Skaldów, czyli bracia Andrzej i Jacek Zielińscy mówią o sobie, że są rekordzistami polskiego szkolnictwa wyższego. W latach 60. wzięli na studiach urlop dziekański w związku z dużą ilością koncertów, z którego to urlopu nie wrócili jeszcze do dziś.
Skaldowie odebrali swoją statuetkę grand Prix opolskich festiwalu w 2009 roku.
