Przypomnij sobie, za co był powszechnie uwielbiany: przedstawiamy największe przeboje artysty.
C’est la vie. Takie jest życie. Trudno chyba znaleźć lepsze słowa niż fragment piosenki na opisanie życia Andrzeja Zauchy. Żył pełną piersią, ciesząc się każdym dniem… Muzyczny samouk, z zawodu zecer. W młodości kajakarz, trzykrotny mistrz Polski. Z udziału w igrzyskach olimpijskich w Tokio w 1964 roku zrezygnował dla… muzyki. Podczas swojej kariery współpracował z największymi twórcami jazzowymi, m.in. Tomaszem Stańką i Janem Ptaszynem Wróblewskim, oraz popularnymi piosenkarzami, m.in. Andrzejem Sikorowskim i Ryszardem Rynkowskim. Kabareciarz i aktor.
Tragiczna śmierć z ręki zdradzonego męża
Jego tragiczna śmierć poruszyła całą Polskę: 10 października 1991 roku został zastrzelony przez męża swojej kochanki, Zuzanny Leśniak. Francuski reżyser Yves Goulais, który dwa miesiące wcześniej odkrył romans swej żony Zuzanny z Zauchą, starannie zaplanował atak. Dowiedział się, o której piosenkarz kończy występ w krakowskim teatrze (Zaucha grał główną rolę w spektaklu „Pan Twardowski”) i czekał na niego na parkingu. Następnie podszedł do artysty i strzelił do niego wielokrotnie. Jedna z kul trafiła również jego żonę, która była w samochodzie z Zauchą. Oboje zmarli.
Poniżej prezentujemy wybór największych przebojów Andrzeja Zauchy. Za to go pamiętamy:
„Byłaś serca biciem”
„Bar dla samotnych dam”
„C’est la vie”
„Obojętnie kim jesteś”
„Wymyśliłem ciebie”
„Piosenka na przebudzenie”
„Nas nie rozdzieli”
Chcesz poznać historie z życia gwiazd? Włącz Radio Pogoda codziennie o 22:00 i słuchaj wywiadów z największymi gwiazdami kina i muzyki!
Sprawdź też: