Działający od niemal pół tysiąca lat pub Lamb and Flag w Oxfordzie zostanie zamknięty z powodu strat finansowych spowodowanych przez COVID-19.
Pandemia koronawirusa to straszny czas dla właścicieli lokali gastronomicznych i restauracji. Choć słynny przewodnik Michelina nie zaprzestawał przyznawania swoich słynnych gwiazdek, to lokale na całym świecie walczą o przetrwanie. Niektóre, nawet istniejące kilkaset lat, niestety, nie przetrwają.
Kochany przez studentów, wykładowców i pisarzy, historyczny pub w Oxfordzie, działający od ponad 450 lat, z powodu pandemii koronawirusa zostanie zamknięty.
Pub Lamb and Flag gościł w swoich progach takie sławy jak chociażby autor „Władcy Pierścieni” J.R.R. Tolkien czy jego przyjaciel C.S. Lewis, który napisał „Kroniki Narnii”. Teraz historyczne miejsce przechodzi do historii, z powodu strat poniesiony przez lockdown i pandemię COVID-19.
Setki lat tradycji przegrało z COVID-19
Lokal po raz pierwszy otwarto w 1566 roku. W 1613 roku został przeniesiony do obecnej lokalizacji na St Giles – szeroki pasaż w centrum Oxfordu. Właścicielem pubu jest St John’s College – jedna z 45 prywatnych szkół wyższych tworzących Uniwersytet w Oxfordzie.
O tym, że historyczne miejsce przestanie istnieć, poinformował prof. Steve Elston, zastępca ekonoma w St John’s College. Pub zostanie zamknięty 31 stycznia.
„Lamb and Flag, jak wiele innych biznesów opierających się na wizytach gości, bardzo mocno odczuł pandemię. Dane sprzedażowe z ostatnich 12 miesięcy dowiodły, że prowadzenie pubu stało się nieopłacalne” – czytamy w oświadczeniu.
Wielka Brytania tkwiła w lockdownie w marcu, kwietniu, maju, czerwcu, listopadzie 2020 roku, a od 5 stycznie tego roku znowu się zamyka. Życie towarzyskie na uniwersytetach zoastało bardzo mocno ograniczone, nawet w przerwach między oficjalnymi lockdownami.
Dave Richardson z oxfordzkiego przedstawicielstwa organizacji Campaign for Real Ale, promującej brytyjskie puby i styl życia z nimi związany, powiedział, że Lamb and Flag był jednym z najbardziej tradycyjnych pubów w mieście i jego zniknięcie będzie prawdziwą tragedią.
„[Ten pub] nie ma telewizji, szafy grającej, ani muzyki. To miejsce, do którego ludzie przychodzą, żeby ze sobą porozmawiać i cieszyć się tradycyjnym, historycznym otoczeniem. Cieszyły się tym całe pokolenia studentów, lokalnych mieszkańców i ludzi z różnych stron” – powiedział.
Pub swoją nazwę zawdzięcza symbolom tradycyjnie związanym ze św. Janem Chrzcicielem. Lamb and Flag. Od 1997 roku St John’s College dzięki zyskom generowanym przez lokal finansował stypendia dla swoich studentów. Uczelnia zapewniła jednocześnie, że zamknięcie pubu nie wpłynie na finansowanie stypendiów – uczelnia będzie je pokrywać teraz bezpośrednio ze swego budżetu.
Dodaj komentarz