Syn Wojciecha Młynarskiego złożył hołd tacie. To powiedział na scenie w Sopocie - Radio Pogoda - słuchaj radia
Strona główna » Syn Wojciecha Młynarskiego złożył hołd tacie. To powiedział na scenie w Sopocie

Syn Wojciecha Młynarskiego złożył hołd tacie. To powiedział na scenie w Sopocie

Jan Emil Młynarski to syn zmarłego w 2017 roku poety, satyryka i tekściarza. Podczas koncertu w Sopocie hołd oddało mu najmłodsze z trójki dzieci. Syn zaśpiewał utwór Wojciecha Młynarskiego i we wzruszających słowach zwrócił się do publiczności.

,

Jan Emil Młynarski to najmłodszy z trójki dzieci Wojciecha Młynarskiego. Ma dwie siostry, Agatę i Paulinę. Każdy z rodzeństwa odnalazł swoją artystyczną ścieżkę. Syn słynnego tekściarza jest muzykiem, kompozytorem i wokalistą. Swój talent zaprezentował w Sopocie podczas Top of the Top Sopot Festival 2023.

Zobacz także: Zaskoczenie! Ewa Bem nie wystąpiła na festiwalu w Sopocie. Czemu odwołała występ?

Artysta podzielił się z widownią wspomnieniem o ojcu. Zaśpiewał też jedną z jego piosenek. W ten sposób oddał hołd zmarłemu w 2017 roku Wojciechowi Młynarskiemu podczas koncertu „Teksty, które żyją w nas”. Utwór, który wykonał Jan Młynarski to kultowe „Jesteśmy na wczasach” Wojciecha Młynarskiego.

Wzruszające słowa Jana Młynarskiego o tacie

Jan Młynarski oprócz wykonania wielkiego przeboju swojego taty, zabrał głos na temat jego związku z Operą Leśną. Zaznaczył, że była dla niego szczególnym miejscem, co wywołało wzruszenie i serię oklasków od publiczności dla wielkiego artysty.

To miejsce było [dla Wojciecha Młynarskiego] naprawdę specjalne. Był czasami królem tej sceny. Również Grandu, Monciaka i mola. (…) Usłyszeliśmy już tutaj kilka jego piosenek. Usłyszymy jeszcze więcej. Proszę o brawa dla kogoś, kto kochał Sopot i w czyim imieniu dzisiaj występuję. Trzy i pół tysiąca piosenek [napisał] dla was – powiedział syn Wojciecha Młynarskiego.

Zobacz także: Nie żyje Irena Woźniacka. Artystka miała 78 lat

Wojciech Młynarski odszedł po ciężkiej chorobie

Wojciech Młynarski zmarł w Warszawie 15 marca 2017 roku. Miał 75 lat. Niestety, artysta chorował już od lat 70. Zmagał się z chorobą afektywną dwubiegunową. – Ja już w czasie pisania Henryka VI stwierdziłem objawy, które potem zdiagnozowano, że jestem chory na tak zwaną chorobę maniakalno-depresyjną. To znaczy, że mam okresy wzmożonego dobrego samopoczucia i mam okresy depresyjne. To choroba, którą się leczy i na którą choruję do dziś – ujawnił w swojej książce artysta.

Zobacz także: Anna German była białym aniołem piosenki. Odeszła 41 lat temu

We wszystkim wspierała go rodzina. Dzieci i wnuki były przy artyście do samego końca. – Paulina, Janek i ja oraz nasze dzieci jesteśmy przy nim niemalże każdego dnia. Pogodziliśmy się z tym, że tata jest chory, a każdy dzień z nim jest prezentem od losu – wyznała Agata Młynarska w rozmowie z „Show”.

Wojciech Młynarski został pochowany na warszawskich Powązkach. Urna z prochami króla polskiej piosenki spoczęła w alei zasłużonych.

Najpopularniejsze

Zobacz więcej >