Piotr Skrzynecki przyszedł na świat 12 września 1930 roku w Warszawie, jednak swoje miejsce na Ziemi artysta odnalazł w Krakowie. Tam właśnie zmarł 27 kwietnia 1997 roku. Gdyby Skrzynecki żył, dziś skończyłby 93 lata.
Tak żył Piotr Skrzynecki. To on stworzył Piwnicę pod Baranami
Do historii Piotr Skrzynecki przeszedł przede wszystkim jako współtwórca Piwnicy pod Baranami. Pod tą oryginalną nazwą kryje się kawiarnia, mieszcząca się w podziemiach Krakowskiego Domu Kultury w pałacu „Pod Baranami” przy Rynku Głównym w dawnej stolicy Polski. Lokal szybko stał się popularny szczególnie m.in. wśród słuchaczy Akademii Sztuk Pięknych, szkoły muzycznej, teatralnej, a także studentów architektury czy historii sztuki.
Zobacz także: Zmarł piosenkarz country Charlie Robison. Od 5 lat nie mógł śpiewać
Sam Piotr Skrzynecki był studentem właśnie tego ostatniego kierunku. Wybór pochodzącego z Warszawy młodzieńca padł na Uniwersytet Jagielloński, jednak mimo spędzenia w murach tej szacownej uczelni aż pięciu lat ostatecznie nigdy nie odebrał dyplomu. Powód? Nie zaliczył studium wojskowego.
Szybko z artystycznej kawiarni Piwnica pod Baranami stała się czymś więcej, bo kabaretem pod tą samą nazwą. Dzięki nieprzeciętnej wrażliwości oraz wyczuciu smaku Piotr Skrzynecki z łatwością wychwytywał prawdziwe „diamenty” — wśród osób, które na początku kariery związały się właśnie z „Piwnicą…”, była m.in. Ewa Demarczyk, jedna z najwybitniejszych wokalistek w historii Polski.
Zobacz także: Była gwiazdą estrady lat 80. Co robi dziś Danuta Mizgalska?
Piotr Skrzynecki sam był jedną z największych gwiazd Piwnicy pod Baranami. Zawdzięczał to nie tylko charyzmie, dowcipowi oraz erudycji — potrafił skupiać na sobie uwagę również dzięki oryginalnemu stylowi. Wyróżniał się na tle PRL-owskiej szarzyzny, nosząc, niczym rasowy młodopolski artysta, pelerynę, czarny kapelusz z piórkiem oraz… dzwoneczek.
Artysta zrobił również karierę jako publicysta, krytyk sztuki i… aktor. Piotr Skrzynecki pojawił się m.in. w komedii „Kalosze szczęścia” czy filmie historycznym „Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny”. Na koncie miał też podejmowanie prób scenopisarskich oraz przygotowywanie imprez kulturalnych w rodzaju… odtworzenia wjazdu do Krakowa księcia Józefa Poniatowskiego!
Zobacz także: Kto zagra słynną polską „femme fatal”? „Chłopi” niebawem w kinach!
