Polacy chcą nazywać córki jak... kawę. Co na to urzędy? - Radio Pogoda - słuchaj radia
Strona główna » Polacy chcą nazywać córki jak… kawę. Co na to urzędy?

Polacy chcą nazywać córki jak… kawę. Co na to urzędy?

Lata mijają, a moda na nadawanie imion ciągle się zmienia! Kto by pomyślał, że mało popularne w ostatnich dekadach Hanny, Janiny i Leokadie ponownie będą cieszyć nasze uszy. Od wielu lat najpopularniejszym kobiecym imieniem jest jednak Zuzanna. Zawsze plasuje się na podium. 2023 rok obfituje również w Hanie, Oliwie i Laury. Popularna staję się też… Inka.

Urząd stanu cywilnego mówi stanowcze „nie”

Któż z rodziców nie stał przed dylematem dotyczącym wyboru imienia dla pociechy? Jest to przecież wybór, który zdeterminuje całe życie szkraba – nie tylko okres dziecięcy, ale i dorosłość. Niektórzy rodzice stawiają na klasykę, inni sięgają do kalendarza, a jeszcze kolejni chcą być oryginalni i inspirują się zagranicznymi trendami.

W opozycji do oryginalnego gustu rodziców stoi często urząd stanu cywilnego. To on ostatecznie decyduje o tym, jakie imię zostanie zarejestrowane po narodzinach dziecka. Boleśnie przekonali się o tym rodzice tej dziewczynki.

Zobacz także: QUIZ: Jak dobrze znasz Radio Pogoda?!

Chcieli nadać dziecku oryginalne imię. Pojawił się kłopot przy rejestracji

Urząd stanu cywilnego zastrzega sobie prawo do odmowy rejestracji imion. Dzieje się tak przeważnie w dwóch przypadkach. Zgodnie z polskim prawem – zdrobnienia imion nie mogą być pełnym imieniem. Nie można nadawać też krzywdzących dziecko imion. Są one bowiem ośmieszające i nieprzyzwoite, a dziecko może zostać w ten sposób skrzywdzone na resztę życia.

W ostatnim czasie rodzice chcą nadawać córkom imię „Inka”. Co złego jest w popularnej zbożowej kawie, którą kochają dorośli i dzieci? Imię Inka staje się w Polsce coraz bardziej popularne. Według oficjalnego rejestru PESEL (stan na 31.01.2023) w naszym kraju jest obecnie 939 kobiet noszących to piękne imię. Ciekawostką może być fakt, że wielu rodziców nie decyduje się nadal na nadanie tego imienia z obawy przed negatywną decyzją urzędu stanu cywilnego.

Zobacz także: Gąssowski i Poznakowski w piosence dla Radia Pogoda [POSŁUCHAJ]

Rodzice szukają wsparcia w Internecie

Niektórzy rodzice opowiedzieli swoje historie na internetowych forach, żaląc się innym użytkownikom.

W naszym urzędzie odmówiono nam zarejestrowania tego imienia, tłumacząc, że to zdrobnienie. Zarejestrowaliśmy naszą córeczkę jako Inę, ponieważ to imię istniało w księdze imion. Jednak po pewnym czasie spotkaliśmy przypadkiem inną Inkę – zarejestrowaną w tym samym urzędzie, w tym samym roku. Po interwencji i naszych pytaniach, dlaczego jednym osobom odmówiono czegoś, na co pozwolono innym, urząd zaproponował, że możemy zmienić imię na Inka – nie może uwierzyć jedna z matek. 

Inna z kobiet zdradziła, że myślała o imieniu Inka już od dłuższego czasu. Teściowa wybiła jej jednak z głowy tę myśl, ponieważ dowiedziała się o problemie z zarejestrowaniem tego imienia. Urzędnicy uważają bowiem, że Inka to zdrobnienie od Ina i Ines.

Zobacz także: Violetta Villas i jej najsłynniejsze duety

Szukasz chwili wytchnienia? Zrób sobie przerwę i włącz Radio Pogoda! 

Zygmunt Chajzer i Asia Kruk oceniają propozycję najdroższej pizzy na świecie.

Najpopularniejsze

Zobacz więcej >