Krzysztof Kolumb: Czy naprawdę pochodził z Genui? Rozstrzygnie badanie DNA - Radio Pogoda - słuchaj radia
Strona główna » Krzysztof Kolumb: Czy naprawdę pochodził z Genui? Rozstrzygnie badanie DNA

Krzysztof Kolumb: Czy naprawdę pochodził z Genui? Rozstrzygnie badanie DNA

Naukowcy mają nadzieję, że ostatecznie rozstrzygną liczne spory i wątpliwości dotyczące pochodzenia Krzysztofa Kolumba. A teorii na ten temat jest mnóstwo. Według jednej z nich odkrywca Ameryki miał mieć polskie korzenie.

Ostateczna odpowiedź na pytanie, skąd pochodził Krzysztof Kolumb, może być znana już za pięć miesięcy, ponieważ międzynarodowa grupa naukowców rozpoczęła w środę próbę odczytania DNA z jego szczątków i zidentyfikowania jego pochodzenia. Ich ustalenia mają zostać podane do wiadomości publicznej w październiku. Badania koordynowane są na Uniwersytecie w Granadzie.

Różne teorie dotyczące pochodzenia Krzysztofa Kolumba

Większość uczonych zgadza się, że odkrywca pochodził z Genui, jednak według różnych teorii mógł wywodzić się z Portugalii, Hiszpanii lub Grecji, a niektórzy nawet są przekonani, że był potomkiem króla Polski Władysława III Warneńczyka, który według nich przeżył bitwę pod Warną w 1444 roku i osiadł na portugalskiej Maderze.

Uniwersytet w Granadzie był gospodarzem pierwszego światowego spotkania zwolenników alternatywnych teorii na temat miejsca urodzin Krzysztofa Kolumba. Pod uwagę brane są między innymi: hiszpańska Walencja, Espinosa de Henares, Galicja i Majorka oraz portugalski region Alentejo.

– Mam nadzieję, że dzięki tym badaniom dojdziemy do wniosku, że Kolumb był hiszpańskim szlachcicem, a nie genueńskim żeglarzem – mówił biorący udział w spotkaniu Alfonso Sanz, badacz historii, autor książki „Don Cristóbal Colón, Almirante de Castilla” i zwolennik teorii, że Kolumb urodził się w Espinosa de Henares w środkowej Hiszpanii.

Badania DNA na Uniwersytecie w Granadzie

Rozpoczynające się prace, w których wezmą udział naukowcy reprezentujący pięć europejskich i amerykańskich laboratoriów zajmujących się genetyką, są wznowieniem wstrzymanych przed 16 laty badań nad pochodzeniem Kolumba. Wykonane wówczas testy DNA wykazały, że kości pobrane z grobowca w katedrze w Sewilli należały do ​​Kolumba.

Jednak po tym odkryciu prowadzący badania zespół badawczy z hiszpańskiego Uniwersytetu w Granadzie zdecydował się je wstrzymać. Powodem były niedoskonałe w tamtym czasie narzędzia badawcze, które nie były wówczas ani dokładne, ani niezawodne i wymagały znacznej ilości cennego materiału genetycznego.

Naukowcy mają nadzieję, że ogromny postęp w testach DNA, jaki dokonał się w ostatnich latach, tym razem pozwoli określić przybliżone miejsce pochodzenia słynnego żeglarza.

José Antonio Lorente, profesor medycyny sądowej na Uniwersytecie w Granadzie, powiedział konferencji prasowej, że w tym czasie nastąpiła radykalna poprawa w analizie DNA, która obecnie pozwala na testy na bardzo małych fragmentach materiału.

– Nasz zespół zgodził się na etyczne rozwiązanie. Postanowiliśmy poczekać na rozwój technologii – powiedział Lorente, wyjaśniając, że kilkanaście lat temu naukowcy nie chcieli marnować cennego materiału genetycznego, nie mając pewności, że uzyskają wiarygodne wyniki.

Lorente poinformował, że naukowcy pracują z czterema małymi próbkami kości Krzysztofa Kolumba, siedmioma fragmentami kości i zębem jego młodszego syna Fernando oraz 12 kawałkami kości jego starszego syna Diego. Wszystkie fragmenty są bardzo małe, nie przekraczają wielkości migdała, a próbki kości Diego, mimo że najliczniejsze – są słabej jakości. Próbki materiału genetycznego są wysyłane do laboratoriów genetycznych w Rzymie i Florencji we Włoszech oraz w Meksyku i Stanach Zjednoczonych.

Lorente wyraził nadzieję, że rejon Europy, z którego pochodził żeglarz, możemy poznać 12 października, podczas święta narodowego Hiszpanii, zwanego też Dniem Kolumba.

– Nie mamy wątpliwości co do jego pochodzenia, ale możemy dostarczyć obiektywnych danych, które mogą zamknąć serię istniejących teorii – podsumował José Antonio Lorente.

Miejsca pochówku Krzysztofa Kolumba

Krzysztof Kolumb zmarł w Valladolid w Hiszpanii w 1506 roku. Jednak tak jak jego pochodzenie jest przedmiotem sporów, podobnie jest z miejscami pochówku. Wiadomo, że po śmierci został najpierw pochowany w klasztorze w Valladolid, a następnie z woli jego pierworodnego syna Diego ciało Kolumba przeniesiono do klasztoru La Cartuja w Sewilli. Prawdopodobnie później trafiło do katedry w Sewilli. Jego życzeniem było jednak zostać pochowanym na wyspie Hispaniola, którą dziś dzielą Dominikana i Haiti. Dlatego po latach szczątki Kolumba i jego syna Diego przeniesiono do katedry w Colonial Santo Domingo na dzisiejszej Dominikanie. Według niektórych relacji około 1796 r., kiedy Francja przejęła całą wyspę Hispaniola, szczątki Kolumba zostały przeniesione do Hawany na Kubie. Po odzyskaniu przez Kubę niepodległości po wojnie hiszpańsko-amerykańskiej w 1898 r. szczątki przeniesiono z powrotem do katedry w Sewilli w Hiszpanii.

Przeczytaj też:

Zobacz więcej >