Naukowcy sprawdzili doświadczalnie, czy można łączyć dwa różne rodzaje szczepionek na COVID-19. Bardzo zachęcające wyniki objaśnia Ewa Podolska.
Czy pamiętacie państwo słuchacza, który zaszczepiony pierwszą dawką szczepionki firmy AstraZeneca chciał wiedzieć, czy drugą dawką mogłaby być szczepionka firmy Pfizer? Moja odpowiedź kilka tygodni temu brzmiała „nie”! Nie, ponieważ na razie nie ma wyników badań dotyczących skuteczności takiego łączenia szczepionek i działań niepożądanych w tym wypadku.
Sytuacja się zmienia
Tak powiedziałam wtedy. Ale czas szybko biegnie. No i mamy już pierwsze rezultaty badań naukowców z dwóch różnych źródeł.
Pierwsze to publikacja naukowców hiszpańskich: po pierwszej dawce AstraZeneki podano szczepionkę Pfizera. Okazuje się, że osoby tak zaszczepione miały nawet lepsze wyniki – w sensie wyższego stężenia przeciwciał – niż osoby szczepione tą samą szczepionką dwukrotnie!
W tym samym czasie ukazało się badanie w Wielkiej Brytanii, które mówi o tym, że łączenie dwóch szczepionek w tym samym cyklu jest bezpieczne, że nie powoduje poważnych działań niepożądanych.
Sprawdź też:
Czy będziemy łączyć szczepionki?
Na razie tych badań jest jeszcze mało, skala ich nie jest duża, ale już te otrzymane wyniki są zachęcające. Immunolodzy uważają, że takie mieszanie szczepionek, czyli stymulacja różnymi metodami układu odpornościowego jest bardzo korzystna i da lepsze wyniki na przyszłość.