Coraz więcej Polaków chce się zaszczepić. Szczepionka towarem deficytowym - Radio Pogoda - słuchaj radia
Strona główna » Coraz więcej Polaków chce się zaszczepić. Szczepionka towarem deficytowym

Coraz więcej Polaków chce się zaszczepić. Szczepionka towarem deficytowym

Najnowszy sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej” pokazuje, że już ponad 60 procent osób chce się zaszczepić przeciwko COVID-19. Tymczasem według informacji podanych przez rząd w pierwszym kwartale szczepionek nie wystarczy nawet dla najstarszych osób.

Kolejne sondaże przeprowadzane od listopada wskazują na systematyczny wzrost odsetka osób, które chcą się zaszczepić na koronawirusa. Tymczasem w pierwszym kwartale tego roku szczepionki nie wystarczy nawet dla najstarszych osób. Grupa, która będzie się szczepiła od 25 stycznia, liczy łącznie 4,6 miliona osób. Seniorów, którzy skończyli już 80 lat, jest około 1,75 miliona, natomiast seniorów w wieku 70-79 lat – 2,8 miliona. Szczepionki – jak informuje rząd – wystarczy w pierwszym kwartale dla niespełna trzech milionów osób.

W styczniu chce się zaszczepić 60,9 proc. badanych

„Rzeczpospolita” opublikowała w czwartek najnowszy sondaż IBRiS, z którego wynika, że 60,9 procent ankietowanych chce się zaszczepić przeciwko COVID-19. Sondaż został przeprowadzony w dniach 8–9 stycznia na 1100-osobowej grupie respondentów.

Według sondażu 37,2 proc. respondentów zdecydowanie chce się zaszczepić, a kolejne 23,7 proc. osób odpowiedziało, że raczej się zaszczepi.

Zdecydowanie przeciwnych szczepieniu jest 16,3 proc. ankietowanych, a 11,8 proc. odpowiedziało, że raczej się nie zaszczepi.

W drugiej połowie grudnia chęć szczepienia deklarowało ok. 47 proc. osób

Jak pisze „Rzeczpospolita”, w porównaniu z poprzednim sondażem przeprowadzonym w drugiej połowie grudnia zaobserwowano znaczny wzrost osób chcących się zaszczepić przeciwko COVID-19, bo aż o 14 punktów procentowych.

Najbardziej znacząco zmalał procent osób deklarujących, że raczej się nie zaszczepią. W grudniu takiej odpowiedzi udzieliło 27,1 proc. ankietowanych, a teraz – 11,8 proc., czyli o 15,3 proc. mniej.

Na mniej więcej stałym poziomie pozostał procent osób, które są zdecydowanie sceptycznie nastawione do szczepienia na koronawirusa. W grudniu było to 17,1 proc., natomiast w styczniu – 16,3 proc.

W listopadzie było tylko 36 proc. chciało otrzymać szczepionkę

Wygląda na to, że sceptycyzm Polaków wobec szczepienia na koronawirusa systematycznie maleje, a rośnie chęć zaszczepienia się. Na początku grudnia wyniki swojego badania na temat stosunku Polaków do szczepień na koronawirusa opublikował CBOS. Jego ankieterzy pytali badanych o chęć zaszczepienia się od 5 do 15 listopada 2020 roku. W pierwszej połowie listopada tylko 36 proc. zaszczepiłoby się przeciw COVID-19, gdyby była dostępna szczepionka, natomiast aż 47 proc. badanych przez CBOS nie zamierzało się zaszczepić. W listopadzie znacznie większy był jednak odsetek osób zdecydowanie sceptycznie nastawionych do szczepienia na koronawirusa. 27 proc. badanych odpowiedziało wtedy, że zdecydowanie nie zaszczepiłoby się, a 20 proc. – raczej by się nie zaszczepiło. Dlaczego Polacy nie chcieli się szczepić? Wiele osób obawiało się wtedy skutków ubocznych szczepionki, a część uważała, że COVID-19 nie jest groźną chorobą.

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” szef IBRiS Marcin Duma podał dwie przyczyny zwiększonej liczby osób chętnych na szczepienia:

– Pierwsza to fakt, że szczepienia już ruszyły i nie ma zbyt wielu sygnałów o działaniach niepożądanych. Ludzie obawiali się, że szczepionka przygotowana w tak krótkim czasie może nie być bezpieczna – powiedział szef IBRiS.

Marcin Duma – jak pisze „Rzeczpospolita” – zwrócił też uwagę na coraz większe zmęczenie obostrzeniami sanitarnymi. Szczepienie przeciw COVID-19 postrzegane jest jako jedyny sposób na odzyskanie kontroli nad własnym życiem.

Zobacz więcej >