Jeden z szefów Zalando w przyszłym roku odejdzie z firmy, żeby zająć się domem i pomóc żonie rozwinąć jej własną karierę.
Rubin Ritter, jeden z trzech szefów wykonawczych odzieżowego giganta Zalando, piastował swoją funkcję od 2010 roku. Odpowiadał za strategię spółki i komunikację. Między innymi dzięki niemu start-up z Berlina przekształcił się w jedną z największych firm odzieżowych świata, zatrudniających ponad 14 tysięcy pracowników z rocznym zyskiem niemal 100 mln euro w 2019 roku.
Rodzina ważniejsza od firmy
W oświadczeniu wydanym dla prasy Rubin Ritter napisał, że poinformował swoich współpracowników, że rezygnuje z funkcji w 2021 roku – dwa lata przed końcowym terminem jego kontraktu. W dostępnym w internecie oświadczeniu wyjaśnił, że chce się skupić na swojej rodzinie i w najbliższych latach to kariera jego żony powinna być priorytetem. „Czuję, że teraz jest czas na to, żeby nadać mojemu życiu nowy kierunek” – napisał.
„Chcę więcej czasu poświęcić mojej rosnącej rodzinie. Zgodziliśmy się z żoną, że w najbliższych latach to jej zawodowe cele będą dla nas ważniejsze – dodał.
Zalando szanuje decyzję dyrektora
Zalando nie udziela odpowiedzi na pytania, czym zajmuje się żona Rittera. Jak mówi Cristina Stenbeck z rady nadzorczej, firma żałuje jego rezygnacji, ale jednocześnie „ma najwyższy szacunek dla osobistej motywacji dla tej decyzji”.
W zeszłym miesiącu Rubin Ritter opublikował pierwszy w dziejach Zalando raport na temat równości i różnorodności w firmie. Jednocześnie twierdził, że jest to dla firmy „szansa, a nie wyzwanie”. Zalando było w przeszłości krytykowane za to, że wśród pięciu członków rady nadzorczej są sami mężczyźni.
