Kapsuła Dragon wyniosła na orbitę dostawę dla załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Przyniosła też astronautom prezenty świąteczne.
Firma SpaceX w niedzielę wysłała w kosmos nową, większą wersję kapsuły Dragon. Dostarczy ona na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) zapasy oraz… prezenty dla przebywających na stacji kosmonautów. To pierwszy raz, kiedy dwie kapsuły SpaceX znajdą się na orbicie Ziemi w tym samym czasie. W zeszłym miesiącu inny Dragon dostarczył na orbitalną stację czwórkę astronautów.
W poniedziałek kapsuła Dragon ma osiągnąć stację kosmiczną. W odróżnieniu od swojej poprzedniczki, w tej nie siedzi załoga – jest to lot bezzałogowy. W miarę rozwoju programu kosmicznego firma SpaceX planuje w przyszłości już zawsze mieć na ISS przynajmniej jedną kapsułę.
Wynosząca Dragona rakieta Falcon 9 wystartowała z Centrum Kosmicznego im. Kennedy’ego na Florydzie. Z powodu obostrzeń koronawirusowych obsługa była ograniczona do minimum. Kilka minut po starcie rakieta pierwszego stopnia powróciła na unoszącą się na oceanie platformę. To był już czwarty start tej rakiety – po raz pierwszy użyto jej w maju.
Prezenty dla astronautów
W niedzielę na Międzynarodową Stację Kosmiczną wysłano ładunek ważący łącznie 2900 kg. Znalazły się w nim między innymi miliardy mikrobów i pokruszone próbki z asteroid, które zostaną poddane badaniom na orbicie. Astronautom dostarczono też nowe urządzenie medyczne do wykonywania błyskawicznego testu krwi dla astronautów w kosmosie. Znalazła się tam też specjalna komora do prowadzenia eksperymentów poza orbitalnym laboratorium. Ponadto w ładunku znalazło się też 40 myszy, wykorzystywanych do badań kości i oczu – obszarów ciała astronautów, które są najbardziej wrażliwe na długi pobyt w kosmosie.
Jak informuje Kenny Todd z NASA, instrumenty badawcze są to prawdziwe „świąteczne prezenty” dla astronautki Kate Rubins, która przebywa w kosmosie od 14 października. Kilka lat temu to właśnie ona wykonała pierwsze sekwencjonowanie DNA w kosmosie.
Inni kosmonauci też otrzymali świąteczne upominki. Na ucztę bożonarodzeniową otrzymali pieczonego indyka z sosem żurawinowym i przystawkami. Załoga Stacji Kosmicznej śledziła na żywo start kapsuły z zapasami z wysokości 400 km.
Nowy Dragon wszystko zrobi sam
Ta kapsuła Dragon, w przeciwieństwie do poprzedniczki, zadokuje do ISS całkowicie zdalnie, bez udziału człowieka. Poprzednie Dragony wymagały pomocy robotycznego wysięgnika ze stacji. Kapsuła pozostanie na stacji przez około miesiąc. Potem zostanie do niej załadowane stare wyposażenie i wraz z nim wróci na Ziemię. W odróżnieniu od poprzednich Dragonów będzie wodować na Atlantyku, nie Pacyfiku. Wylądowanie bliżej przylądka Canaveral ma zaoszczędzić czas jej powrotu do służby. Gdy kapsuły wodowały w Pacyfiku, to potem musiały być przewożone przez całe Stany Zjednoczone na Florydę, żeby tam je przygotować do kolejnej podróży.
To 21. lot zaopatrzeniowy SpaceX wykonany na zlecenie NASA od 2012 roku i 68. udane lądowanie wynoszącej kapsułę rakiety Falcon 9.
