Zaszczepiłem się preparatem Johnson & Johnson: na co uważać?

Szczepionka na COVID-19 firmy Johnson & Johnson jest już dostępna w Polsce. Czy może powodować zakrzepicę? Jak się zachować po przyjęciu tej szczepionki i o czym pamiętać? Wyjaśniamy.

Dziś do Polski dotarł pierwszy transport szczepionek na COVID-19 firmy Johnson & Johnson (Janssen). Do naszego kraju trafiło 120 tysięcy dawek specyfiku.

Szczepionka została zatwierdzona już wcześniej do użytku na terenie Unii Europejskiej przez Europejską Agencję Leków (EMA). Wczoraj jednak władze Stanów Zjednoczonych zarekomendowały zawieszenie stosowania szczepionek tej firmy, po tym jak odnotowano pojedyncze przypadki zakrzepicy.

Podobny typ szczepionki – podobna sytuacja

Sytuacja jest analogiczna do tej dotyczącej szczepionki firmy AstraZeneca – jej stosowanie powodowało kontrowersje z powodu obaw o występowanie pojedynczych przypadków zakrzepicy. Ostatecznie jednak EMA zarekomendowała dalsze stosowanie tego preparatu, ponieważ „korzyści znacznie przewyższają ryzyko”.

Analogicznie jak w wypadku AstryZeneki, po użyciu Johnson & Johnson odnotowano kilka pojedynczych przypadków zakrzepicy w USA: jak poinformowały amerykańskie władze, na 7 mln już zaaplikowanych dawek zanotowano zaledwie 6 przypadków zakrzepicy. Były to więc wyjątkowo rzadkie przypadki.

Szczepionka w jednej dawce

Szczepionka na COIVD-19 firmy Johnson & Johnson (Janssen) została wyprodukowana w technologii wektorowej – tak samo jak AstraZeneca. Jej największą zaletą jest fakt, że tę szczepionkę podaje się tylko w jednej dawce. Ponadto znacznie łatwiej się ją przechowuje, bo wystarczy do tego zwykła lodówka.

Janssen, podobnie jak trzy wcześniej dopuszczone do stosowania w UE preparaty (Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca), zapobiega ciężkiemu przebiegowi COVID-19. Z badań wynika, że jej skuteczność wynosi 85 procent po czterech tygodniach od podania, a z czasem ten wskaźnik jeszcze wzrasta.

Zobacz też:

Co robić, gdy zaszczepiono mnie preparatem Johnson & Johnson?

Przede wszystkim: nie panikować. Jak powiedział doradca prezydenta USA ds. szczepień dr Anthony Fauci, do niebezpiecznych incydentów doszło wyjątkowo rzadko – „mniej niż raz na milion” przypadków podania tej szczepionki.

Najprawdopodobniej więc po przyjęciu tej szczepionki nic złego się nie stanie, a po kilku tygodniach zyska się dużą odporność na koronawirusa. Nie ma więc powodów do paniki.

Po otrzymaniu zastrzyku można się spodziewać typowych dla szczepień niepożądanych odczynów poszczepiennych, takich jak:

  • ból ramienia, w miejscu w którym wbito igłę i wykonano zastrzyk;
  • objawy grypopodobne jak gorączka, ból głowy, ból mięśni;
  • poczucie zmęczenia;
  • ból stawów;
  • dreszcze.

Są to typowe objawy mogące wystąpić po zaszczepieniu i nie są niczym niezwykłym. Co więcej, nawet jeśli tego typu niedogodności wystąpią, to będą oznaką, że nasz organizm zareagował na szczepionkę i zaczyna tworzyć odporność na wirusa. Jeśli NOP w ogóle wystąpią, to z reguły po kilku dniach ustępują.

Na jakie niepokojące objawy reagować po otrzymaniu szczepionki Johnson & Johnson?

Co prawda zakrzepica występuje wyjątkowo rzadko po podaniu szczepionki, jednak trzeba pamiętać, na jakie objawy trzeba zwracać uwagę. Jeśli się pojawią, należy niezwłocznie skontaktować się ze specjalistą.

Objawy mogące być oznaką zakrzepicy to poważne symptomy, utrzymujące się dłużej – od jednego do trzech tygodni po zaszczepieniu:

  • ostry ból głowy;
  • skrócony oddech;
  • ból brzucha;
  • ból w jednej nodze (zazwyczaj w rejonie łydki lub wewnętrznej stronie ud);
  • obrzęk nogi lub ręki;
  • ból w klatce piersiowej;
  • drętwienie lub osłabienie jednej strony ciała;
  • nagła zmiana stanu psychicznego;
  • wystąpienie małych czerwonych plamek lub siniaków na skórze;
  • czasem stan podgorączkowy lub gorączka.

Jeśli takie symptomy się pojawią, to nie zwlekaj i zgłoś się do specjalisty, informując go o tym, że otrzymałeś/otrzymałaś już szczepionkę i żeby zbadał cię pod kątem wystąpienia zakrzepicy.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi