Wiadomo już, że w mleku matek karmiących, które przechorowały COVID-19, są przeciwciała mogące chronić dziecko. Teraz badanie przeprowadzone w Izraelu wykazało ich obecność także w mleku karmiących kobiet, które otrzymały szczepionkę na koronawirusa. Naukowcy potwierdzili też, że przeciwciała te mają potencjał zapobiegania COVID-19.
Mleko matek karmiących piersią, które otrzymały szczepionkę na koronawirusa, badali naukowcy z Uniwersytetu w Tel Awiwie i Centrum Medycznego Sourasky, największego szpitala w Tel Awiwie. Badania miały na celu sprawdzenie nie tylko, czy w mleku znajdują się przeciwciała, ale także czy mają one zdolność neutralizacji wirusa – donosi „The Jerusalem Post”.
Po szczepieniu matki karmiącej przeciw COVID-19 przeciwciała pojawiają się także w mleku
Poziomy przeciwciał we krwi i mleku ochotniczek badano w czterech punktach czasowych po podaniu szczepionki Pfizer-BioNTech. W badaniu wzięło udział dziesięć kobiet.
Naukowcy stwierdzili, że poziom przeciwciał wzrósł po 14 dniach od pierwszej dawki i utrzymywał się siedem dni po drugiej. Izraelscy naukowcy potwierdzili także, że mogą one blokować wiązanie wirusa z receptorami na komórkach gospodarza, tym samym wykazując potencjał zapobiegania chorobie.
– Zachęcające dane pokazują, że szczepienie matek karmiących piersią sprzyja produkcji ważnych przeciwciał w ich mleku, potencjalnie chroniąc ich dzieci przed chorobą – skomentował uczestniczący w badaniach dr Yariv Wine z Uniwersytetu w Tel Awiwie.
Badanie jest w trakcie recenzowania i potwierdza wyniki innej pracy naukowców z Providence Cancer Institute w Oregonie, której wyniki zostały opublikowane w ubiegłym tygodniu.
Przeciwciała w mleku matek po przechorowaniu COVID-19
W listopadzie o przeciwciałach w mleku kobiet karmiących, które przeszły zakażenie koronawirusem, pisał magazyn „The Scientist”. Stwierdzono wówczas, że mleko wcześniej zakażonych matek zawierało przeciwciała, które specyficznie wiązały się z SARS-CoV-2, podczas gdy próbki pobrane od kobiet przed pandemią wykazywały jedynie niski poziom aktywności niespecyficznej lub krzyżowej.
Korzyści z karmienia piersią znacznie przewyższają ryzyko zakażenia koronawirusem
Odkrycia te dostarczyły dowodów na to, że karmienie piersią podczas pandemii jest bezpieczne i może potencjalnie przenosić ochronne przeciwciała na dzieci. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) także zaleca, aby matki z podejrzeniem lub potwierdzonym COVID-19 kontynuowały karmienie dziecka piersią. Według WHO korzyści z karmienia znacznie przewyższają potencjalne ryzyko zakażenia koronawirusem.
Badania polskie – w mleku matki najwięcej przeciwciał IgA
W Polsce badania mleka karmiących matek prowadzą naukowcy z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Według kierującej zespołem dr hab. Aleksandry Wesołowskiej, mleko matki nie jest źródłem zakażenia dziecka, ale stanowi ochronę immunologiczną. 90 proc. immunoglobin wykrytych w mleku kobiecym to przeciwciała klasy IgA. Oznacza to, że jest ich więcej niż w surowicy krwi ozdrowieńców.
– Wśród przeciwciał najliczniejsze są IgA, a to one są najbardziej efektywne, jeżeli chodzi o neutralizację wirusa SARS-CoV-2. W przebadanej przez nas grupie u 80 proc. kobiet są one wykrywalne. Oczywiście nie można powiedzieć, że da to stuprocentową odporność dziecka na wirusa, ale jeżeli mama ma przeciwciała, a dziecko jest karmione mlekiem kobiecym, które w ogóle ma bardzo duży potencjał antyinfekcyjny, to zmniejszamy prawdopodobieństwo zachorowania – wyjaśnia dr Wesołowska.
Przeczytaj też:
Przeciwciała koronawirusa w mleku matki
Przeciwciała na urodziny od mamy
Szczepienia: Jestem w ciąży – czy mogę się zaszczepić na COVID-19?
W Izraelu kobiety w ciąży będą szczepione na COVID