W czasach pandemii COVID-19 przyzwyczailiśmy się już do plastikowych osłon oddzielających sprzedawców od kupujących w sklepach czy klientów w salonach piękności. W założeniu miały chronić przed wirusami, ale okazuje się, że nie zawsze spełniają tę funkcję.
Plastikowe osłony – złudne poczucie bezpieczeństwa
Wydaje się, że plastikowe bariery powinny chronić przed koronawirusem, jednak okazuje się, że dają one fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Naukowcy twierdzą, że zazwyczaj tego typu osłony nie tylko nie pomagają, ale mogą wręcz pogorszyć sytuację.
Badania sugerują, że w niektórych przypadkach bariera chroniąca pracownika przy kasie może przekierować wirusy w stronę innego pracownika lub klienta. Większe ilości plastikowych osłon mogą również utrudniać normalny przepływ powietrza i wentylację w pomieszczeniach.
W normalnych warunkach w sklepach czy biurach cząsteczki wydychanego powietrza rozpraszają się przenoszone przez prądy powietrza i w zależności od systemu wentylacji są zastępowane świeżym powietrzem mniej więcej co 15-30 minut. Jednak wznoszenie plastikowych barier może zmienić przepływ powietrza w pomieszczeniu, zakłócić normalną wentylację i stworzyć martwe strefy, w których mogą gromadzić się silnie skoncentrowane cząsteczki wirusowego aerozolu.
Badania potwierdzają – ekrany nie chronią
Badanie opublikowane przez naukowców z Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health wykazało, że montowanie osłon biurek w salach lekcyjnych zwiększało ryzyko zakażenia koronawirusem. Z kolei w okręgu szkolnym w Massachusetts naukowcy odkryli, że przegrody z pleksiglasu ze ścianami bocznymi w głównym biurze utrudniają przepływ powietrza. Badanie przeprowadzone w szkołach w Gruzji wykazało, że barierki na biurku miały niewielki wpływ na rozprzestrzenianie się koronawirusa w porównaniu z poprawą wentylacji i noszeniem masek.
Z kolei badanie opublikowane w 2014 r. na długo przed pandemią, wykazało, że bariery plastikowe mogły przyczynić się do rozprzestrzeniania się gruźlicy podczas wybuchu tej choroby w Australii.
Plastikowe bariery chronią przed dużymi kroplami, ale nie przed aerozolami
Przezroczyste bariery chronią przed dużymi kroplami wyrzucanymi podczas kaszlu i kichania, dlatego bufety i bary sałatkowe często są osłonięte tego typu osłonami. Jednak liczne badania wykazują, że COVID-19 rozprzestrzenia się głównie przez niewidoczne cząstki aerozolu.
Brytyjscy naukowcy przeprowadzili badania modelowe symulujące, co się dzieje, gdy osoba po jednej stronie bariery — jak klient w sklepie — wydycha cząstki podczas mówienia lub kaszlu w różnych warunkach wentylacyjnych. Osłona jest bardziej skuteczna, gdy osoba ta kaszle, ponieważ większe cząstki mają większy pęd i uderzają w barierę. Ale kiedy mówi, ekran nie zatrzymuje wydychanych cząsteczek, które po prostu unoszą się wokół niej. Podczas gdy sprzedawca po drugiej stronie bariery może uniknąć natychmiastowego i bezpośredniego kontaktu z nimi, cząsteczki nadal znajdują się w pomieszczeniu, stwarzając zagrożenie dla sprzedawcy i innych osób, które mogą wdychać zanieczyszczone powietrze.
Przeczytaj też:
- Maseczki na twarzy w 2022 roku? Tego chce TSA
- COVID-19: Małe dzieci łatwiej zarażają domowników niż nastolatki
- Test na COVID-19: Jak zrobić w ramach NFZ
- COVID-19: Ponowne zakażenie bardziej dotyka nieszczepionych
- Certyfikat COVID już obowiązuje we Włoszech. Bez niego nie wejdziesz do restauracji ani do muzeum