Słynny francuski aktor, reżyser i scenarzysta zmarł w wieku 93 lat na COVID-19. W pamięci kinomanów najmocniej utrwalił się jako przystojny i tajemniczy mąż pięknej markizy Angeliki.
W Essey-les-Nancy na północnym wschodzie Francji, w dzień po swoich 93. urodzinach, zmarł słynny francuski aktor i reżyser Robert Hossein. W latach 60. i 70. XX wieku partnerował w filmach najpiękniejszym ówczesnym gwiazdom – Sofii Loren czy Brigitte Bardot.

Światową sławę przyniosła mu rola Joffreya de Peyraca, hrabiego Tuluzy, w czterech filmach Bernarda Borderiego o markizie Angelice nakręconych w latach 1964-68 („Markiza Angelika”, „Angelika i król”, „Piękna Angelika”, „Angelika wśród piratów”). Zabójczo przystojny ze szramą na twarzy mąż pięknej arystokratki z czasów Ludwika XIV, granej przez Michele Mercier, podbił serca kinomanek w całej Europie.
W trakcie trwającej ponad 60 lat kariery wystąpił w ponad 100 filmach i sztukach teatralnych. Robert Hossein urodził się 30 grudnia 1927 roku w Paryżu w artystycznej rodzinie. Jego matką była aktorka i pianistka Anna Mincovsch – Ukrainka żydowskiego pochodzenia, a ojcem mający perskie korzenie Amin André Hossein – kompozytor i dyrygent. Od wczesnej młodości grał w teatrze, a jego filmowa kariera nabrała rozpędu w 1955 roku dzięki roli Remiego Gruttera w dramacie kryminalnym Julesa Dassina „Rififi”.
W tym samym roku zadebiutował jako reżyser filmowy dramatem „Dranie idą do piekła” ze swoją ówczesną żoną – Mariną Vlady. Następnie zagrał postać Rodiona Romanowicza Raskolnikowa, 23-letniego byłego studenta prawa, w ekranizacji powieści Fiodora Dostojewskiego „Zbrodnia i kara” z udziałem Jeana Gabina i Mariny Vlady. W 1959 roku wyreżyserował obraz „Noc szpiegów”, który był nominowany do Złotego Lwa na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. W swoim filmie zagrał też główną rolę i ponownie partnerowała mu Marina Vlady.

Na początku lat 60. zagrał u Rogera Vadima w „Odpoczynku wojownika”, gdzie partnerował Brigitte Bardot, i w „Występku i cnocie” z Catherine Deneuve i Annie Girardot. W 1961 roku wystąpił w komediodramacie „Madame Sans-Gêne” z Sophią Loren. Z Brigitte Bardot spotkał się po kilkunastu latach, w 1973 roku, na planie filmu „Gdyby Don Juan był kobietą”. W 1971 roku zgrał z Jean-Paulem Belmondo jednego ze wspólników, którzy ukradli 36 szmaragdów w „Cennym łupie” Henriego Verneuila. Ścigał ich wtedy komisarz grany przez Omar Sharifa. W 1981 roku ponownie wystąpił z Jean-Paulem Belmondo w filmie kryminalnym „Zawodowiec” Georgesa Lautnera.
Jednym z ostatnich z kilkunastu wyreżyserowanych przez Hosseina filmów była ekranizacja słynnej powieści Victora Hugo „Nędznicy” z 1982 roku z Lino Venturą w roli Jeana Valjeana.
Robert Hossein był trzykrotnie żonaty. W latach 1955-59 był mężem aktorki Mariny Vlady, jego drugą żoną w latach 1962-75 była Caroline Eliacheff, a od 1976 roku do śmierci był mężem Candice Patou.
1 Komentarz
Kocham stare filmy. Kocham również szum starych płyt.