Michał Bajor – aktor, piosenkarz, marzyciel

Michał Bajor – aktor o jednym z najbardziej rozpoznawalnych głosów w Polsce. Poznaj kilka ciekawostek z życia artysty.

Michał Bajor – skazany na scenę

Artysta pochodzi z rodziny o tradycjach artystycznych – ojciec był aktorem i pracował w teatrze lalek, babcia śpiewała, mama była bardzo muzykalna. Wychowywał się w Opolu, stolicy polskiej piosenki i to miało swoje konsekwencje. Często chodził na próby festiwali opolskich, a w domu, kiedy leciała transmisja z koncertów wyłączał telewizor i przekonywał rodziców, że zaśpiewa im lepiej. W łazience godzinami śpiewał dla… pionków od chińczyka. Jeden z nich był Ireną Dziedzic, a drugi – Lucjanem Kydryńskim. Jako 17 sto latka zauważyła go Agnieszka Holland i zaangażowała do swojego filmu „Wieczór u Abdona” Marzył o scenie od dziecka, więc naturalną koleją rzeczy były dla niego studia aktorskie w Warszawie.

Teatr i piosenka

Jeszcze na studiach Michał Bajor grał w spektaklach, gdzie szybko został zauważony. Grywał w teatrze i na scenie, a w latach 80tych zachwycił swoim śpiewem na Festiwalu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Wtedy muzyka się o niego upomniała – wkrótce został gwiazdą festiwalu w Sopocie. Jego marzenie z dzieciństwa się spełniło. Zaczął wydawać płyty, a jego charakterystyczny głos i wspaniałą interpretację doceniała publiczność zarówno polska, jak i zagraniczna. Nagrywał kolejne płyty z piosenkami Krocza, Młynarskiego, koncertował na całym świecie. Ponieważ odnosił tam sukcesy, zaczął nagrywać również po angielsku.

Michał Bajor podpala Rzym

Mimo ogromnych sukcesów piosenkarskich Michał Bajor nie porzucił aktorstwa. Grywał w spektaklach, musicalach i w filmach. Największą sławę przyniosła mu rola Nerona w filmie Jerzego Kawalerowicza „Quo Vadis”. Jego Neron był nieobliczalny i nieco przerysowany, ale taki właśnie miał być. Michał Bajor szukał w tej postaci czegoś, co usprawiedliwiałoby jej zło i znalazł. Doszedł do wniosku, że wszelkie działania szalonego władcy były podyktowane strachem. Neron grany przez niego wzbudza nie tylko strach, ale i litość.

Życie prywatne

Michał Bajor całkowicie poświęcił się pracy i nigdy nie założył rodziny. Jak sam stwierdził – los pisał mu inną drogę. Mieszka pod Warszawą i nie narzeka na samotność – ma wielu przyjaciół, rodzinę, brata i jest ojcem chrzestnym aż pięciorga dzieci. Trochę żałuje, że nie będzie miał wnuków, ale stara się tym nie zadręczać. Uwielbia dobrą książkę, kino i oczywiście koncertowanie.

ZOBACZ TEŻ:

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi