Mały pokój bywa trudny do urządzenia, ale można go optycznie powiększyć. Zobacz, jaki kolor ścian będzie idealny.
Zacznijmy od stwierdzenia faktu: Polacy mieszkają w małych mieszkaniach. Nasze metraże zdecydowanie odbiegają od średnich europejskich. Wielu z nas mieszka w PRL-owskich M3 lub M4, podzielonych na 2 lub 3 małe pokoje.
Duże pomieszczenia są oczywiście o wiele łatwiejsze do urządzenia, ale nawet mały pokój może nabrać przestrzeni, jeśli tylko dobierzemy do niego odpowiedni kolor ścian.
Kolor ścian ma znaczenie
Utarło się przekonanie, że mały pokój powinno się zawsze malować na biało, ponieważ tylko ten kolor ma moc powiększania wnętrza. Nie jest to prawda. Mały pokój nie oznacza, że musimy ograniczać się kreatywnie. Oprócz białego mamy do wyboru jeszcze wiele innych jasnych kolorów, które pozwolą dopasować mały pokój do naszego osobistego stylu.
Z oczywistych względów biel jest najczęściej wybieranym kolorem ścian w małych pomieszczeniach. Faktycznie odcienie bieli optycznie powiększają przestrzeń. Warto jednak zwrócić też uwagę na odcień farby: odcienie chłodne na ścianach odbijają światło, co optycznie wpływa na powiększenie przestrzeni. Unikać należy natomiast odcieni ciepłych, które z kolei światło pochłaniają. Tak samo działać będzie również farba matowa, warto więc wybierać kolory z lekkim połyskiem.
Co jak nie biel?
Mały pokój wyda się większy, jeśli pomalujemy go np. kolorem miętowym, który wspaniale rozświetli wnętrze. Najlepiej sprawdzi się odcień seledynu, koloru morskiego lub refleksy bieli.
Dobrym rozwiązaniem jest również kolor szary. To zdecydowanie bardziej nowoczesny kolor niż beż, który Polacy bardzo polubili w swoich wnętrzach. Warto jednak zamienić beż na szary, jeśli chcemy nadać pomieszczeniu uniwersalnego wymiaru. Szary kolor ścian nie tylko powiększy mały pokój, ale pozwoli nam też poszaleć z dodatkami.
Wydawałoby się, że mały pokój ogranicza nas mocno kreatywnie. Na szczęście można zastosować pewien myk, który z jednej strony nada wnętrzu przestrzeni, a z drugiej pozwoli na odrobinę szaleństwa kolorystycznego. Rozwiązaniem jest pomalowanie wyłącznie jednej ze ścian na mocny, intensywny kolor. Resztę warto pozostawić białą. Dzięki temu mały pokój nabierze charakteru, ale nie skurczy się optycznie jeszcze bardziej. Warto również w tej wersji postawić na białe meble i jasne dodatki, które rozświetlą wnętrze.
Zobacz także:
