Kara dla Biedronki: 723 miliony za narzucanie dostawcom rabatów

Prezes UOKiK nałożył ponad 723 miliony złotych kary na właściciela sieci sklepów Biedronka, spółkę Jeronimo Martins Polska. To największa do tej pory sankcja za wykorzystywanie przewagi kontraktowej.

Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci sklepów Biedronka, w nieuczciwy sposób zarabiał kosztem dostawców produktów spożywczych, zwłaszcza owoców i warzyw – stwierdził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Spółka żądała od swych dostawców udzielania rabatów nie w umowie ustalającej warunki rozpoczęcia współpracy lub jej kontynuacji, lecz już po zapoznaniu się z wynikami sprzedaży z określonego okresu. Taka praktyka prowadziła do nieoczekiwanej dla dostawcy obniżki cen oraz spadku osiąganych wyników i marż. Utrudniała im także planowanie działalności gospodarczej.

Biedronka nieuczciwie wykorzystywała swą siłę rynkową

Kontrahenci sieci Biedronka byli informowani o konieczności udzielenia rabatu dopiero na koniec okresu rozliczeniowego, po zrealizowaniu dostaw. Znaczy to, że zawierając umowę, nie wiedzieli, ile zarobią. W każdej chwili właściciel Biedronki mógł zażądać pomniejszenia wynagrodzenia poprzez przyznanie dodatkowego rabatu w sobie tylko znanej wysokości. Jeśli dostawca nie dokonał korekt wcześniejszych faktur z uwzględnieniem tego rabatu, groziła mu kara finansowa.

Jeronimo Martins Polska wykorzystywał w ten sposób siłę rynkową Biedronki. Dostawcy godzili się na niekorzystne dla nich warunki w obawie, iż zakończenie współpracy mogłoby oznaczać jeszcze większe straty finansowe.

Jak wyliczył UOKiK, w ciągu trzech badanych lat – 2018, 2019 i 2020 – spółka Jeronimo Martins Polska w kontaktach z branżą spożywczą zarobiła na nieuczciwych praktykach ponad 600 mln zł. W okresie objętym postępowaniem niedozwolone działania dotknęły ponad 200 podmiotów, przy czym blisko 80 proc. przypadków dotyczyło dostaw owoców i warzyw. W skrajnych przypadkach wysokość nieuczciwego rabatu przekraczała 20 proc. całego obrotu wypracowanego z Biedronką.

– Za tego typu praktyki, niszczące fundamenty uczciwości i odpowiedzialności w relacjach pomiędzy przedsiębiorcami, sankcja nie mogła być niska. Zdecydowałem o nałożeniu na Jeronimo Martins Polska kary finansowej w wysokości 723 milionów złotych – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Informacja UOKiK o ukaraniu właściciela Biedronki. Źródło: UOKiK

Maksymalna kara za nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej w branży rolno-spożywczej może wynieść do 3 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy.

Prezes UOKiK dodał, że nakazał właścicielowi Biedronki natychmiastowe zakończenie niedozwolonych praktyk. Według niego kara nałożona na Jeronimo Martins Polska ułatwi dostawcom dotkniętym tymi praktykami uzyskanie odszkodowania w postępowaniach cywilnych. Prezes zapowiedział, że UOKiK będzie wspierał poszkodowanych przez właściciela Biedronki przedsiębiorców, by ułatwić im odzyskanie pieniędzy, których zostali pozbawieni.

– Duże sieci handlowe, w przeciwieństwie do innych branż, nie odczuły znacząco restrykcji towarzyszących pandemii. Tym ważniejsze jest aby zachowywały się odpowiedzialnie i uczciwie wobec innych przedsiębiorców – dodaje Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Kłopoty Jeronimo Martins także w Portugalii

Sposób pobierania opłat od dostawców przez spółki z grupy Jeronimo Martins budzi zastrzeżenia nie tylko w Polsce. W ubiegłym roku portugalskie organy ścigania zatrzymały pracowników firmy, którzy podejrzewani są o pobieranie od kontrahentów niedozwolonych opłat za pierwszeństwo dostaw do sklepów.

Prezes poinformował też, że UOKiK przygląda się również rabatom retro uzyskiwanym przez inne sieci handlowe działające w Polsce i analizuje zebrane materiały. Wkrótce powinniśmy poznać pierwsze wnioski wynikające z tej analizy.

– Kara dla Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci handlowej Biedronka, to przestroga dla innych sieci, że podobne praktyki spotkają się z surową karą ze strony Prezesa UOKiK. Szansą na uniknięcie dotkliwych sankcji jest natychmiastowa zmiana niekorzystnych dla dostawców mechanizmów stosowania rabatów retrospektywnych – powiedział prezes UOKiK.

Przeczytaj też: Ile zarabia się w Biedronce?

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi