Co by było, gdybyśmy jedli trochę mniej soli? Jak jej nadmiar wpływa na nasze zdrowie? Co da nam zmniejszenie jej spożycia? Wyjaśnia Ewa Podolska.
Dzień dobry, w tym tygodniu wracam do tematu „sól a nasze zdrowie”. Wszyscy jemy jej za dużo. Chociaż mniej niż 15 lat temu, to i tak dwukrotnie przekraczamy normę zalecaną przez Światową Organizację Zdrowia, która wynosi tylko, a może aż 5 gramów soli na dzień. Pamiętajmy, że to tylko 1 płaska łyżeczka od herbaty. Bezpieczna dawka dla dziecka to jeszcze mniej – 3 gramy na dobę.
Nadmiar soli przedkłada się na nasze zdrowie, a raczej choroby. Badania pokazały, że redukcja soli w diecie osób z nadciśnieniem tętniczym, w połączeniu z dietą eliminującą tłuszcze zwierzęce i czerwone mięso, spowodowała spadek ciśnienia tętniczego o 10 ml słupa rtęci. To więcej niż można uzyskać zażywając jeden lek na nadciśnienie.
Czytaj też:
Mniej soli – więcej zdrowia
Zmniejszając spożycie soli o 6 gramów na dobę można by zmniejszyć liczbę udarów o 24 procent, a zawałów o 18. W przypadku nadciśnienia przy takiej redukcji można zmniejszyć dawkę leków lub całkowicie je odstawić.
Brytyjskie ministerstwo zdrowia policzyło, że zmniejszenie dziennego spożycia soli tylko o 1 gram pozwoliłoby rocznie w skali całego kraju zredukować liczbę zgonów o ponad 4 tysiące i zaoszczędzić 288 milionów funtów. A może by ktoś to u nas policzył?
Ile zjada statystyczny Polak?
Przypomnijmy, górną granicą, której nie powinniśmy przekraczać według Światowej Organizacji Zdrowia to 5 gramów soli, czyli jedna płaska łyżeczka dziennie. Polacy przekraczają tę normę dwu- trzykrotnie!