Deser z PRL-u. Smaczne i proste przepisy [TOP 5]

Deser z PRL-u to idealny dodatek do kawy lub herbaty. Kiedyś można było go zamówić w każdej kawiarni. Sprawdź, który z nich pamiętasz.

Blok czekoladowy, czyli słodki deser z PRL-u

Ten pyszny deser z PRL-u przygotujesz w zaledwie 15 minut. W czasach, kiedy o słodkości nie było tak łatwo jak dzisiaj, blok czekolady był prawdziwym rarytasem. Warto dodać, że składniki do jego przygotowania również są iście peerlowskie: podstawa to mleko w proszku i margaryna.

Składniki: ¾ szklanki cukru, 250 gramów margaryny (lub jeśli ktoś woli masła), 3 czubate łyżki gorzkiego kakao, ½ szklanki mleka, 400 g pełnego mleka w proszku, opcjonalnie: 180 g herbatników, 2 garście orzechów włoskich lub innych bakali

Przepis: Margarynę roztopić w garnuszku. Dodać cukier, płynne mleko oraz kakao, wymieszać. Całość podgrzewać na bardzo małej mocy palnika, do czasu aż składniki się połączą, a cukier całkowicie rozpuści (ważne, żeby nie doprowadzić masy do zagotowania).

Odstawić na 2-3 minuty do lekkiego przestudzenia (masa powinna zostać jeszcze lekko ciepła). Dodawać stopniowo mleko w proszku, miksując cały czas na średnich obrotach miksera. Mieszać do czasu otrzymania jednolitej masy. Opcjonalnie: dodać do masy pokruszone ciastka i bakalie.. Całość dokładnie wymieszać.

Następnie blaszkę o wymiarach 10×30 cm wyłożyć folią spożywczą, a następnie do blaszki wylać masę na blok czekoladowy i dokładnie wyrównać łyżką. Wstawić do lodówki do stężenia na parę godzin. Gotowy blok pokroić na nieduże kawałki (w kosteczkę lub w paseczki).

Wuzetka, czyli deser przydrożny

Deser z PRL-u, który swoją nazwę zawdzięcza podobno słynnej trasie Wschód-Zachód, w skrócie W-Z, która w tamtych czasach była jedną z największych inwestycji realizowanych w Polsce Ludowej. Jedna z hipotez mówi, że deser ten podawany był w kawiarni przy trasie W-Z i stąd właśnie wzięła się nazwa.

Składniki na:

ciasto: 2 szklanki mąki, 4 łyżki kakao, 1 kostka margaryny, 1/2 szklanki wody, 2 łyżeczki proszku do pieczenia i 1/2 łyżeczki sody, 1,5 szklanki cukru, 5 jajek, kilka kropli aromatu rumowego lub migdałowego

krem: 1 szklanka mleka kwaśnego, 1 kostka margaryny lub masła, 1 szklanka cukru pudru

polewę: 1/4 szklanki śmietany, 1/2 szklanki cukru, 2 łyżki kakao

Przepis na ciasto: Cukier zmieszać z kakao, wlać wodę.Włożyć margarynę i zagotować mieszając. Do ostudzonej masy dodać żółtka, pozostałe składniki i dokładnie wymieszać.Białka ubić na sztywno,wmieszać w masę czyniąc to możliwie jak najdelikatniej. Piec około 40 minut w temperaturze 175-180 stopni w zależności od możliwości piekarnika.

Przepis na krem: Utrzeć margarynę z cukrem pudrem do białości.Do utartej margaryny dodawać koniecznie po łyżce kwaśnego mleka, bo w przeciwnym razie  krem się może zważyć.

Przepis na ukończenie: Ciasto przekroić na pół i nałożyć krem. Wierzch polać polewą. Odstawić w chłodne miejsce na kilka godzin. Voila! Deser z prl-u gotowy!

Krem sułtański, czyli klasyczny deser z PRL-u

W czasach Polski Ludowej krem sułtański podawano w każdej szanującej się kawiarni. Swoją egzotyczną nazwę zawdzięcza rodzynkom, które w czasach PRL-u uznawane były za towar luksusowy, godny niemal sułtańskiego dworu.

Składniki: 500 ml śmietany kremówki, 1 czubata łyżka cukru pudru, 3 łyżki kakao, 50 gram rodzynek

Przepis: Rodzynki zamoczyć we wrzątku na około 30 minut, żeby zmiękły.

Śmietanę ubić z cukrem pudrem, aż powstanie sztywna masa. Następnie podzielić ubitą śmietanę na dwie części. Do jednej dodać kakao i wymieszać.

Czekoladową masę wymieszać z odcedzonymi rodzynkami. Do pucharków lodowych włożyć najpierw ciemną część kremu, a potem jasną. Wstawić do lodówki na około 1 godzinę do schłodzenia. Po wyjęciu z lodówki, deser można ozdobić pozostałymi rodzynkami. Opcjonalnie: dodać deserowe rurki i posypać startą czekoladą. Deser z prl-u jak się patrzy!

Kremówka nie tylko z Wadowic

Ciasto z kremem to deser z prl-u, który znany jest również pod nazwą napoleonka. Warto jednak zauważyć, że swoją popularność jako właśnie kremówka zawdzięcza Janowi Pawłowi II. To on bowiem wypowiedział słynne zdanie, które rozsławiło ciasta z Wadowic: “A po maturze chodziliśmy na kremówki”.

Składniki na:

ciasto: 350 g mąki tortowej + trochę do podsypania, 250 g masła lub margaryny, 1 łyżka octu spirytusowego

krem: 800 ml mleka, 4 żółtka, 1 niepełna szklanka cukru, 7 płaskich łyżek mąki pszennej, 4 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej, 10 g masła, kilka kropel aromatu waniliowego, opcjonalnie: 2 łyżki brandy lub koniaku

Przepis: Mąkę posiekać z tłuszczem, dodać ocet i dokładnie wyrobić ciasto (lekko podsypując mąką). Włożyć ciasto do lodówki na 30 minut. Potem podzielić je na 2 równe części. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Jedną częścią ciasta wylepić blaszkę, nakłuć widelcem i piec na pierwszej półce od dołu ok.20-25 minut w temperaturze 180 stopni C z termoobiegiem. W ten sam sposób upiec drugą część. Obie pozostawić do ostudzenia.

Przepis na krem: Odlać jedną szklankę mleka, a pozostały płyn wlać do garnuszka dodając cukier, aromat wanilii i masło. Do szklanki mleka dodać obydwie mąki oraz żółtka i bardzo dobrze roztrzepać (tak, aby nie było grudek).Do zaczynającego się gotować mleka wlać zawiesinę mączno-jajeczną i energicznie mieszając zagotować masę budyniową. Masę przestudzić pozostawiając lekko ciepłą. Wyłożyć na jedną część ciasta i przykryć drugą. Ciasto cukrem pudrem i wstawić do lodówki na ok.8-12 godzin.

Wafle z kajmakiem, czyli słodkości prosto z Polski Ludowej

Ten popularny w czasach PRL-u deser jest bardzo łatwy w przygotowaniu. Pamiętają go chyba wszyscy, którzy dorastali, kiedy na półkach sklepowych rzadko pojawiały się zagraniczne słodycze. Mamy i babcie ratowały się wtedy np. pischingerem, czyli innymi słowy waflami z kajmakiem.

Składniki: opakowanie kwadratowych wafli (przeważnie w środku jest 5 sztuk), puszka gotowego kajmaku (510 g) 

Przepis: Wyjąć masę kajmakową z puszki i wymieszać w miseczce (można nieco podgrzać, jeśli masa jest zbyt gęsta). Gotowy kajmak podzielić na 4 porcje, jeśli w Waszym opakowaniu było 5 wafli. Wyłożyć  ¼ kajmaku na wafel ułożony stroną z zagłębieniami. Rozsmarować pozostawiając nieco wolnej przestrzeni po bokach (ok. 1 cm), bo kajmak i tak wypłynie po bokach po dociśnięciu. Przykryć płaską stroną i powtarzać aż do przełożenia wszystkich warstw. Zawinąć w folię spożywczą i docisnąć, np. grubą książką. Pozostawić na noc, aby warstwy się połączyły. Następnego dnia kroimy na 6 pasków, które następnie przecinamy pod kątem w celu uzyskania rombów.

Podziel się swoją opinią! Zadzwoń do Radia Pogoda na 22 444 40 04.

Zobacz także:

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi