Bieganie, jak każda aktywność fizyczna, jest dobre dla naszego organizmu. Czy jednak również bieganie w upale? Sprawdź, jak trenować w gorące dni.
Bieganie jest zdrowe
Jogging zyskał sobie wielu zwolenników nie bez przyczyny. Wzmacnia układ odpornościowy, sercowo – naczyniowy i kostno – szkieletowy. Powoduje wydzielanie endorfin i redukuje produkcję kortyzolu, a więc niweluje stres. Dotlenia organizm, wspomaga odchudzanie i powoduje, że czujemy się lepiej. Czy jednak bieg w upale nie powoduje więcej szkód niż pożytku dla naszego organizmu? Sprawdzamy.
Jogging w upale – wady
W gorące dni wzmożona aktywność fizyczna powoduje, że więcej się pocimy a więc też szybciej odwadniamy. Przegrzany organizm obciąża serce i może prowadzić do udaru cieplnego. Dodatkowo operujące słońce może doprowadzić do poparzeń i udaru słonecznego. Czy więc biegać w trakcie upałów, czy sobie odpuścić? Odpowiedź znajdziecie poniżej
Bieganie w upale – o czym pamiętać?
Jeśli nie chcemy stracić treningu warto zaplanować go na godziny poranne lub wieczorne. Nasz organizm lepiej poradzi sobie wtedy, niż w pełnym słońcu. Wybierajmy też trasy zacienione, typu lasy, parki, czy zacienione strony ulic. No i przede wszystkim – nawadniajmy się! Najlepiej zaopatrzyć się w większą ilość wody czy izotoników, lub zabrać ze sobą gotówkę albo kartę, by zaopatrzyć się w sklepie. Ważny jest też strój – na pewno nie ma co biegać bez koszulki. Nawet w lesie czy parku mogą zdarzyć się trasy nasłonecznione i wtedy narazimy się na poparzenia. Najlepiej ubrać jasny strój a twarz, nogi i ręce nasmarować kremem z filtrem UV. Warto też wziąć ze sobą butelkę wody do polewania ciała.
Kiedy zrezygnować z treningu?
Jeśli czujemy się gorzej, zrezygnujmy z treningu. Bieganie warto również przełożyć, jeśli temperatura przekracza 30 stopni i jest środek dnia. Jeśli zdecydujemy się na bieganie w takich warunkach, pamiętajmy o wskazówkach powyżej. A także o tym, że to żaden wstyd przerwać trening i wrócić do domu – nie świadczy to o słabości, ale o zdrowym rozsądku.
ZOBACZ TEŻ: