10 popularnych przesądów – skąd się wywodzą i dlaczego wciąż w nie wierzymy?

Przesądy – są powszechne i nawet jeśli nie wierzymy w nie, to zdarza nam się ich przestrzegać. Dowiedz się, skąd wywodzą się najpopularniejsze przesądy i co oznaczają?

Przesądy towarzyszą nam od zawsze i niemal każdy czasem zachowa się tak a nie inaczej „na wszelki wypadek”, żeby nie „kusić złego”. Skąd bierze się u nas ta wiara? Czy wiadomo, jakie jest źródło rozmaitych przesądów? Susan Higgins z serwisu farmersalmanac.com przygotowała zestawienie 10 najpopularniejszych przesądów i postarała się sprawdzić, jakie mają pochodzenie. Dowiedz się, dlaczego często zachowujemy się tak, a nie inaczej.

10 najpopularniejszych przesądów:

1. Przechodzenie pod drabiną przynosi pecha

Przede wszystkim nie jest to dobrym pomysłem, bo zawsze osoba na niej stojąca może coś na nas upuścić albo sama drabina może się złożyć. Źródłem tego przesądu może być fakt, że stojąca na ziemi rozłożona drabina tworzy symbol trójkąta, będącego od początku chrześcijaństwa symbolem Trójcy Świętej. Przechodzenie przez ten symbol uważano za grzech, ponieważ mogło osłabiać wiarę i uwalniać złe siły. Przed wynalezieniem szubienicy egzekucji na skazanych dokonywano m.in. poprzez wieszanie ich z górnych szczebli drabiny. Wiele osób wierzyło, że duch zmarłego w ten sposób krąży pod rozłożoną drabiną, więc lepiej unikać przechodzenia pod nią.

2. Czarny kot przecinający drogę przynosi pecha

To jeden z najpopularniejszych przesądów, choć nie wszędzie jest popularny, np. w Egipcie koty wszystkich kolorów są symbolem szczęścia i były uważane za święte. W Europie mniej więcej od Średniowiecza czarne koty uważano za pomocników czarownic. Sam przesąd pochodzić może z jednej z wielu opowieści powstałej w Anglii, kiedy to ojciec i syn natknęli się na czarnego kota, którego uznali za czarownicę i ukamienowali. Następnego dnia mieli napotkać czarownicę w ludzkiej formie z zabandażowaną głową. Oczywiście wiadomo, że czarny kot to tylko kot, w dodatku najczęściej bardzo przyjazny.

3. Fart nowicjusza

Przesąd szczególnie popularny w świecie sportu lub gier, gdy zdaje się nam, że ci, którzy dopiero zaczynają w coś grać, wygrywają, choć nie mają o rozgrywkach pojęcia. Być może wytłumaczeniem takich przypadków może być fakt, że osoba, która robi coś po raz pierwszy, nie jest tak zestresowana i nie zależy jej na wygranej, więc na rozluźnieniu gra lepiej.

4. Kiedy rozsypiesz sól, trzeba wysypać ją przez lewe ramię

Sól od wieków uważa się za narzędzie walki ze złymi mocami. Przerzucanie jej przez lewe ramię prawą ręką ma tworzyć magiczną barierę, która ma nas uchronić przed złem. Tak naprawdę lepszą ochronę da nam późniejsze zamiecenie rozsypanej soli, bo jeśli się na niej poślizgniemy, to faktycznie możemy zrobić sobie krzywdę.

5. Pechowa 13-ka

Ta liczba w wielu krajach – w tym w Polsce – ma złą prasę i często uważa się ją za przynoszącą pecha. A już największego pecha ma przynosić piątek 13. To wierzenie sięga Starożytności, gdy liczbę 12 uważano za doskonałą i porządkującą (stąd np. popularny tuzin, czyli 12). Z kolei następująca po niej liczba 13 została nazwana „diabelskim tuzinem”, jako pierwszą wykraczającą poza liczbę doskonałą. Dodatkowo pechowy piątek to dzień śmierci Jezusa, więc w połączeniu z „13” budzi duże zaniepokojenie.

Sprawdź też:

6. Odpukać w niemalowane drewno

Komu z nas nie zdarzyło się „odpukiwać w niemalowane”? Początki wiary w tę odganiającą pecha czynność mogą sięgać działalności pierwszych druidów, według których w drzewach zaklęci byli bogowie. Stukanie w drewno było uważane za formę fizycznego kontaktu z siłami wyższymi, co miało przynosić szczęście. Wierzono też, że stukanie w drzewo uwalnia pozytywne duchy, które się nami opiekują.

7. Skrzyżowane palce mają przynosić szczęście

Skąd wziął się ten przesąd? Kiedyś wierzono, że pech jest uwięziony w punkcie połączenia dwóch palców, więc jeśli je skrzyżujemy, to w ten sposób uniemożliwimy złu ucieczkę i sprawimy, że nasze życzenia się spełnią.

8. Otwieranie parasola w pomieszczeniu przynosi pecha

To wierzenie ma związek z wczesnymi religiami, w których czczono Słońce jako bóstwo. Wierzono, że otworzenie parasola w zamkniętym pomieszczeniu lub w innym kierunku niż Słońce powoduje obrażenie tego bóstwa. Jedyną nieprzyjemnością, do której może przyczynić się takie zachowanie może być uderzenie rozkładanym parasolem kogoś stojącego w tym samym pomieszczeniu.

9. Królicza łapka przynosi szczęście

Uważana za talizman łapka (sztuczna – nie używajmy prawdziwej!) w formie np. breloczka ma przynosić szczęście swojemu posiadaczowi. Wiara w to może się wywodzić z wierzeń plemion celtyckich, które uważały że ponieważ króliki spędzają dużo czasu pod ziemią, to dzięki temu mają kontakt z różnymi bóstwami i przez to „nasiąkać szczęściem”. Dzisiaj w wielu miejscach można kupić breloczek w formie króliczej łapki a czy faktycznie przynosi szczęście? O to trzeba już pytać posiadacza.

10. Mówienie „na zdrowie!” po kichnięciu chroni od zła

Obecnie jest to praktycznie odruchowe: ilekroć usłyszymy jak ktoś kicha, to niemal natychmiast życzymy mu: „na zdrowie!”. Około VI wieku tradycyjnie gdy ktoś kichnął gratulowano mu, ponieważ wierzono, że pomaga to uwolnić zło z ludzkiego ciała. Po latach, gdy przez Europę przetoczyła się zaraza, kichanie uznawano za oznakę, że taka osoba wkrótce umrze. Wówczas taką osobę błogosławiono, spodziewając się, że wkrótce odejdzie. Stąd już niedaleko do życzenia dobrego zdrowia.

Szukasz chwili wytchnienia? Zrób sobie przerwę i włącz Radio Pogoda!

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi